niedziela, 12 lipca 2020

Haft, lektury i daniele.

Przez ostatnie dwa tygodnie, mimo że się tutaj nie odzywałam, działo się naprawdę dużo!
Szycie nowych zasłon, haftowanie xxx na prezent, szycie girland z rybkami i oczywiście poza pracą i domem, uczę się jeszcze online - tym razem sadownictwo.

Lubię, gdy sobie czas wypełniam różnymi zajęciami, bo jakoś wtedy jestem aktywniejsza, znacznie szybciej robię co do mnie należy i nie snuję się pod wieczór po domu.

W ciągu tych 12 dni lipca przeczytałam niewiele, ale jakże pasjonujące książki!
1. Witkiewicz Magdalena: "Jeszcze się kiedyś spotkamy" - dobra powieść o losach powojennych grupy ludzi, o zaginionych, nadziei i nowych początkach.
2. Wellman Dorota, Młynarska Paulina: "Kalendarzyk niemałżeński" - dyskusje listowne o kobietach i dla kobiet.
3. Wierzba Paulina: "Co jedzą ludzie?" - bardzo krótkie opisy co w danym kraju je się niezwykłego i raczej nie dla wszystkich strawnego.
4. Tim D. Walker: „Fińskie dzieci uczą się lepiej” - świetna książka. Moje notatki z niej są dość pokaźnych rozmiarów. Najdziwniejsze w tym wszystkim jest to, że autor nie odkrył Ameryki i że metody nauki fińskich nauczycieli nie są wymyślne, a jednak przynoszą lepsze efekty, na dodatek w krótszym czasie.
5. Katarzyna Jasiołek: „Asteroid i półkotapczan” - długo czytana jak na mnie książka, ale bardzo ciekawa dla takich osób jak ja. Historia: meblarstwa, ceramiki, wytworów szklanych, tkanin ozdobnych, spółdzielni wytwarzających elementy do użytku lub ozdoby w domu/mieszkaniu. Mnóstwo nazwisk, mnóstwo zdjęć.
6. Wojciech Widłak: „Sekret ponurego zamku” - bardzo króciutka historyjka dla dzieci uczących się czytać. Duża czcionka.

Brałam udział w wymiance u Czarnej Damy - kolorowa koperta: różowa. Przygotowaną kopertę wysłałam do Mirki:

Poza haftami na niespodziankę, kończę hafcik z rybką:

Byliśmy na spacerze, gdzie mogliśmy podziwiać zagrodę z danielami i całkiem niedaleko piękne maleńkie kwiatki polne:





Poza tym młodzież kocia nam rośnie i dokazuje na ogródku i w domu. Na szczęście wszystkie koty nasze dogadują się między sobą i każdy pilnuje swojej miski, ale poza tym spędzają czas bez większych zgrzytów :)


Życzę Wam pięknej pogody, zdrowia i dobrego tygodnia!

28 komentarzy:

  1. TY chyba śpisz na książkach, tempo masz niesamowite, gratuluję. M. Witkieiwcz mam aktualnie na tapecie, czytam jej 3 książkę i jestem zauroczona. Więc jakby Twoja była do wymiany jestem na nią chętna.
    Pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Za panny to spałam faktycznie z książkami w łóżku i czytałam dwa razy tyle :) Pół łóżka zajmowałam ja, pół książki. Teraz mam stolik przy łóżku, gdzie kładę czytaną lekturę, bo mąż się burzy :) A tak już na poważnie, to szkoła muzyczna spowodowała u mnie rozwinięcie możliwości szybszego czytania.
      Niestety ta książka M. Witkiewicz nie będzie do wymiany. Zostaje w domu.
      Uściski

      Usuń
  2. No tak, gdy ktoś niewiele śpi, to w ciągu 12 dni może przeczytać więcej niż ja przez cały rok, ale ja jestem żywym odzwierciedleniem powiedzenia, że szewc bez butów chodzi. Pozdrawiam :-)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Ha, a nie spotykają Cię komentarze, że w pracy nic nie robisz tylko czytasz? Mnie to okrutnie denerwowało, bo ja do domu czasem musiałam nosić pracę, pisać raporty, plany, liczyć roczne statystyki itp. Pisać konspekty zajęć dla dzieci, które tak a pro po też prowadziłam poza godzinami pracy...

      Usuń
  3. Mistrzostwo w czytaniu- podziwiam niezmiennie, pierwszą znam a dwie pozostałe jak wpadną przypadkiem to z chęcią;) O fajne wyzwanie jak zwykle cos przegapiłam ;)
    Milusi ten na zdjęciu, to go tak ode mnie za uszkiem proszę wytarmosić :)
    pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Wszystkie koteczki co chwilę głaszczę i tarmoszę za uszkiem, bo są milusie. Hihi, chociaż moja najstarsza kocica sieje popłoch w ogródku. Jak ktoś jej nie przypadnie do gustu to syczy jak gęś :)

      Uściski

      Usuń
  4. O, ciekawy ten półkotapczan 😊
    Dopiero dzisiaj wpadłam na to, żeby cię znaleźć 😍

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Czajeczko, Tobie historia nie straszna, więc wierzę, że Półkotapczan przypadnie Ci do gustu tak jak mi.

      Buziaki

      Usuń
  5. Kasiu, rzeczywiście coś w tym jest, że im więcej mamy zajęć tym bardziej jesteśmy wydajni... Dobrze jednak jest czasem mieć troche luzu :-) Dużo sie u Ciebie działo, fajnie widzieć Twoje hafciki :-)
    Uściski :-)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Rozkręcam się z haftami, jednak stanowczo za dużo ich robię dla znajomych i nie mogę pokazać póki nie znajdą się u właścicieli :)
      Buziaki

      Usuń
  6. Dużo się u Ciebie działo, bardzo aktywnie i różnorodnie.
    Pozdrawiam:)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Musi być aktywnie, bo inaczej nic tylko spać mi się chce lub leniuchować :)
      Uściski

      Usuń
  7. Dzieje się u Ciebie. Wydaje mi się że książki warte przeczytania, muszę wciągnąć na listę;)
    Uwielbiam podglądać dzikie zwierzęta, dlatego dziękuje za fotki danieli.
    Pozdrawiam:)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Mam pozwolenie od właściciela zagrody dla danieli na robienie im fotek i przyjazd na ich karmienie :) dlatego pewnie jeszcze nie raz pojawią się u mnie.
      U mnie lista książek do przeczytania ciągle rośnie. Hehe, obecnie to tylko ponad 1000 pozycji. Jak się troszkę odrobię z nowych obowiązków i wejdę troszkę w rutynę, to pewnie wrócę do szybszego czytania. Teraz cieszy mnie każda książka przeczytana, kupiona i wymieniona.
      Uściski

      Usuń
  8. Ja też nie znoszę bezczynności:) Dużo się u Ciebie Kasiu dzieje. Książki ciekawe a rybka urocza. Zrobiłaś też świetne zdjęcia z danielami. Przesyłam uściski.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Bezczynność i leniuchowanie w moim przypadku to nie jest nic dobrego. Dzisiaj pozwoliłam sobie rano poleżeć i poczytać, zamiast wstać i zacząć coś robić. Teraz jest 12, a ja nadal prawie nic nie zrobiłam i jestem zmęczona :(

      Usuń
  9. podziwiam za umiejętności bo dla mnie to naprawdę coś extra :) sama nie umiem ale bardzo podobają mi się takie wyroby :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. A ja coraz częściej sięgam za igłę i nici. Pomyśleć, że kiedyś przyszycie guzika to była dla mnie nudna powinność :)
      Pozdrawiam serdecznie.

      Usuń
  10. Dobrze jak dzieje się dużo, w każdym razie pozytywnych rzeczy, oby jak najdłużej utrzymał się taki stan! :) Pozdrawiam ciepło :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Bardzo dziękuję :) Życzę tego samego :) Uściski.

      Usuń
  11. Piękne są te zdjęcia danieli. W ogóle bardzo urokliwe są to zwierzęta.
    Pozdrawiam serdecznie

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Daniele są pełne wdzięku i takie niesamowicie fotograficzne. Cudnie móc odwiedzać ich zagrodę. Zawsze nie mogę się na nie patrzeć.

      Pozdrawiam serdecznie.

      Usuń
  12. Piękny wynik czytelniczy. I jak to dobrze, że jest tyle wspaniałych książek do przeczytania.
    Pięknie uchwyciłaś daniele.
    Pozdrawiam serdecznie.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. To prawda, że dzisiaj jest tak niesamowita różnorodność w literaturze, że można wybierać i przebierać jak w ulęgałkach :) Wczoraj znowu nowe książki przywiozłam z wycieczki, hihi :)
      Pozdrawiam serdecznie.

      Usuń
  13. Fajnie się u Ciebie dzieje Kasiu, wszystkiego po trochu i haft i książki i piękne zdjęcia przyrody;) Daniele i kociak skradły moje serducho, no słodkie są! Ciekawa jestem jak wykorzystasz rybkę?
    Pozdrawiam słonecznie:)

    OdpowiedzUsuń
  14. Z rybki powstanie również zawieszka, bo tak sobie synek zamarzył, że wszędzie na ścianie będzie miał różne rybki porozwieszane, ale najpierw będą ozdobą na jego urodzinach w girlandach powieszone. Zobaczymy czy efekt będzie wow czy eee. Hihi.
    Uściski

    OdpowiedzUsuń
  15. Kiedyś czytałam dużo książek,teraz ten czas kradnie na robótki. Podziwiam Ciebie i trochę zazdroszcze. Nigdy chyba nie byłam tak bliska Danieli, ciekawe zdjęcia.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Właśnie też mam problem czy czytać czy szyć, a może wyszywać :) Jednak to, że szybko czytam i tak mi pomaga zapoznać się z wieloma książkami. A daniele koniecznie zobacz z bliska, są niesamowicie piękne, pełne gracji i takie majestatyczne. Jeździmy do nich co tydzień i jestem w nich coraz bardziej zakochana.

      Usuń