Muszę przyznać, że ostatnie dni były dla mnie troszkę ciężkie. Nie spałam zbyt dobrze, ani zbyt długo. A jeszcze synek mi teraz zachorował i całe dni i noce byłam na nogach, bo potrafił nawet co 10 minut płakać. Przez brak snu był zmęczony i rozdrażniony, co jeszcze bardziej potęgowało jego złe samopoczucie. Obecnie bierze antybiotyk, troszkę więcej śpi i już nie jest płaczliwy, więc idzie ku dobremu.
A ja za ten czas (gdy jeszcze synek nie chorował) przeczytałam:
- Pokój służącej (Mitchell Fiona [dziennikarka]) - zachęcam do lektury
- Robert Moses: Ukryty władca Nowego Jorku (Christin Pierre, Balez Olivier) - dopiero nabieram nawyków czytania komiksów, ale ten spodobał mi się ze względu na to, że to krótka biografia architekta Nowego Jorku
- Antek i stara jabłonka (Zarębska Edyta) - czytane z synkiem po raz pierwszy. O ratowaniu ukochanej jabłonki przed ścięciem.
- Sławne koty i ich ludzie (Reinecke Heike, Schlieper Andreas) - liczyłam na ciekawe anegdoty, a to tak po prawdzie krótkie biogramy kota i sławnego człowieka
- To pestka!: Czyli ogrodnictwo dla dzieci (Bradley Kirsten) - bardzo fajna książka dla dzieci. Nie tylko wiedza jest podana w krótkich notkach i obrazkach, ale są też zadania
- Letni koncert (Grabarczyk Karolina) - czytane z synkiem po raz pierwszy, o koncercie owadów na łące i ich przygotowaniach
- Michalina Wisłocka: Sztuka kochania gorszycielki (Ozminkowski Violetta) - ciekawa biografia lekarki, silnej kobiety (chociaż przez wiele lat poddańczo uzależniona od męża).
Zdążyłam też wykonać dwie kartki na zabawę The Primitive Moon: