Niby tylko 9 dni minęło od ostatniego wpisu, a tyle się wydarzyło. Co prawda zbyt szczegółowo tutaj nie zapisuję swojego życia osobistego, ale pochwalę się, że udało mi się w końcu uporać z urzędowymi sprawami dotyczącymi córki. Poza tym synek robi postępy w nauce (edukacja domowa wg zasad M. Montessori przynosi pierwsze efekty). W weekend udało mi się spotkać ze znajomymi poza domem. Podsumowując: jestem naprawdę zadowolona :)
A teraz pokażę zaległe kartki świąteczne i prezent od Czarnej Damy i zakupy i wypożyczanki. Przygotujcie się na sporo zdjęć :)
Moje zakupy:
Pożyczanki:
Przeczytane przeze mnie:
- Wypominki (Siedlecka Joanna) - krótkie artykuły o znanych osobach, np. Tyrmandzie, Kisielu czy Pawlikowskiej-Jasnorzewskiej.
- Miłość i inne nieszczęścia (Bourdeaut Olivier) - ech, ta książka na pewno ze mną nie zostanie.
- Roślinkowa książka (Salamon Anna, Krzanik Alicja) - troszkę się zawiedliśmy, bo mimo pięknej szaty graficznej i wierszyków, zbyt mało dla nas samych informacji o roślinach.
- Znikająca łyżeczka: Dziwne opowieści chemicznej treści (Kean Sam) - jeżeli ktoś nie lubi chemii, to po lekturze tej książki jest nadzieja, że polubi. Wszystko ciekawie, prosto opowiedziane z przykładami i anegdotami.
Na dzisiaj wystarczy. Następnym razem pokażę książki wypożyczone w bibliotece.
Pozdrawiam ciepło i życzę zdrowia.