wtorek, 19 marca 2024

Zimą zaprawy?

Zawsze jak sobie obiecuję, że będę bardziej systematyczna, że będę miała więcej czasu dla siebie – to dzieje się odwrotnie. Przez półtorej miesiąca zdążyłam postawić kilka krzyżyków, więc nie ma się czym chwalić. Obchodziłam 40 urodziny. Przygotowania do konferencji trwały i idą pełną parą. Byłam na rezonansie (wynik wydaje się całkiem dobry), zadbałam o swoje zdrowie i zaczęłam więcej się znowu ruszać.  I hit marca: robię zaprawy do słoików 😊


Przygotowałam różnego rodzaju cytrusy w syropie z dodatkami takimi jak wanilia, imbir czy bazylia. Ponad 30 kg cytrusów, które dokładnie trzeba obierać – zajęło to trochę czasu, ale jestem zadowolona.

A ponieważ w słoiku ciężko odróżnić mandarynkę od pomarańczy to należało przygotować etykiety. Na początku były prostokątne na bok słoika, ale mężowi nie przypadły do gustu i zażyczył sobie okrągłe na dekielki…


No więc szybko pokombinowałam i zrobiłam takie proste digi.


Kilka słoików z takimi etykietkami:


Przeczytane:

- Śmierć nadchodzi jesienią (antologia; Christie Agatha) – opowiadania, jest klimat. Polecam.

- Obywatel Stuhr: Z Jerzym i Maciejem rozmawia Ewa Winnicka (Stuhr Jerzy, Stuhr Maciej, Winnicka Ewa) – miejscami ciekawe rozmowy, ale bez zachwytu.

- Nie do pary (Nowak Ewa) – młodzieżówka. W porównaniu do dzisiejszej literatury YA trochę zbyt grzeczna.

- Smoothies na zimę (Fischer Michael) – bardzo ładnie wydana książka, ciekawe pomysły na smoothies

- Zdrowe jelita: Dieta w zespole SIBO (Bednarska Katarzyna) – ciągle szukam pomysłów na zróżnicowane posiłki, a i przy okazji lubię dowiedzieć się czegoś o samym układzie pokarmowym.

- Rok z dinozaurami (Smith Miranda) – dla syna świetna książka, którą można przeglądać ciągle na nowo.

- Tacy sami: Szczerze o samotności (Kwaśniewska Jolanta, Bączek Jakub B.) – rozmowy z różnymi znanymi osobami. Założenie ciekawe, goście również.

- Pod schodami: Życie codzienne służby domowej w początkach XX w. w Anglii (Maloney Alison) – dla mnie zbyt sucha w fakty książeczka.

- Lilka: Wspomnienia o Marii Pawlikowskiej-Jasnorzewskiej (antologia; < praca zbiorowa / wielu autorów >) – Lilka, idealizowana siostra Magdaleny Samozwaniec, miała różne oblicza jak każdy, jednak po tej lekturze już wiem, że była osobą, trudną. Napisałabym więcej, ale każdy powinien sam sobie wyrobić zdanie, jeżeli jest ciekawy.

- Bralczyk o sobie: W rozmowie z Pawłem Goźlińskim i Karoliną Oponowicz (Bralczyk Jerzy, Oponowicz Karolina, Goźliński Paweł) – no cóz, ja po prostu lubię słuchać pana profesora.

- Szczęście jest kotką (Berberich Ewa) – nudna.

- O dziewczynce, która chciała ocalić książki (Hagerup Klaus) – śliczne ilustracje.

- Prawdziwie, do szaleństwa: Dzienniki (Rickman Alan) – poczułam się zawiedziona, bo większość zapisów to takie typowe kalendarzowe odnotowanie spotkania, wyjścia na miasto, bez komentarza autora. Jednak jest kilka ciekawych miejsc i ostatni rozdział spisany przez żonę, które budują opinię o niezwykłym aktorze i człowieku.

Pożyczone:



 

Moje:



Tym razem nic sobie nie obiecuję, ani nie planuję, żeby nie czuć się zawiedzioną. Pozdrawiam Was serdecznie!

piątek, 2 lutego 2024

Podsumowanie czytelnictwa i kartki bożonarodzeniowe

W końcu po 3 tygodniach przerwy miałam dzisiaj dosłownie niecałą godzinę dla siebie, więc zrobiłam dwie proste klejone kartki bożonarodzeniowe.

 




W tym roku postanowiłam, że nie biorę udziału w żadnych zabawach całorocznych, bo jestem zwyczajnie zmęczona, zapracowana i troszkę zniechęcona brakiem powodzenia w dokończeniu moich ufoków. Nic nie planuję czytelniczo, ani robótkowo. Co ma być, to będzie i będę się cieszyć z każdej możliwości spędzenia czasu tak jak lubię 😉

Przez ten czas przeczytałam kilka książek:

Moje życie z Simoną Kossak (Wilczek Lech) – bardzo polecam. To nie tyle biografia, co po prostu spisane wspomnienia partnera Simony Kossak i niesamowita ilość zdjęć.

Zanim wyblakną wspomnienia (Kawaguchi Toshikazu) – to już 3 część, którą czytałam z tego cyklu i muszę przyznać, że zaczyna mnie trochę nużyć powtarzalność sytuacji.

Czubaszek: Kobiety inteligentne robią wrażenie przemądrzałych (Abraham Ryszard) – nie, nie i jeszcze raz nie. Co prawda słuchałam audiobooka czytanego jak książkę telefoniczną, ale treść również mnie nie porwała, tym bardziej, że znam życiorys Marii Czubaszek i kilka jej książek.

Wojna w eterze: Mówi Radio Wolna Europa (Urbanek Mariusz, Palka Mateusz, Stefanowicz Bartłomiej) – komiks. Jak dla mnie ciekawa forma podjętego tematu.

Wydz. Domysłów (Offill Jenny) – szczerze mówiąc już ledwo pamiętam treść książki. Bardzo mizerna.

Australijska odyseja: Podróż po Czerwonym Lądzie (Grycz Anna, Grycz Kamil) – może nie porywa jak książki podróżników, ale bardzo miłe czytadło o Australii. Co ciekawe, wypożyczyłam ten tytuł, gdzie ani wydawnictwo ani temat nigdy mnie nie przyciągał do siebie, a tu kilka dni później poznaliśmy Polaków, którzy wrócili z Australii po 30 latach tam mieszkania. Hihi, mogłam skonfrontować różne informacje i ciekawostki.

Książki wypożyczone:


 Książki-prezenty:

 



Mam nadzieję w weekend odwiedzić Wasze blogi i zostawić po sobie na nich ślad. Bardzo dziękuję za Wasze miłe słowa i za to, że jesteście 😊

czwartek, 11 stycznia 2024

Podsumowanie i Pascha 2023-2024

Tym razem przychodzę z całkowicie inną pracą wielkanocną niż zwykle. Nawet nie wiem, czy zostanie mi zaliczona, ale na nic nie mam za bardzo natchnienia.

Pascha 2023-2024




Po przygodach ze szpitalami (czekam na termin rezonansu aż do marca ze skierowaniem na cito...), wylądowałam z covidem w domu 22.12. Hehe, oczywiście nawet nie komentuję tego jak wyglądały u mnie przygotowania do świąt i gościny, bo zwyczajnie nie miałam za dużo sił na krzątanie się itp. Powiem tyle: było sprzątnięte jako tako, było wszystko ugotowane co zaplanowałam, jednak choinkę ubraliśmy tylko małą z synkiem, a dużą z pokoju gościnnego zostawiliśmy bez ozdób. Po kolacji wigilijnej okazało się, że rozchorował się też mój mąż i syn, więc święta spędziliśmy odpoczywając i głównie oglądając filmy i bajki. 

Z tego miejsca pragnę też podziękować dziewczynom za dowody pamięci i kartki:





W tym roku wysłałam sama niewiele i niektóre na ostatnią chwilę, ale grudzień okazał się dla mnie po prostu męczący przez te wizyty w szpitalach, u lekarzy itp. Mam nadzieję, że wszystko doszło.

Za to wracając z Katowic zajrzałam sobie do biblioteki i przytaszczyłam na święta książki do czytania

i jeszcze kilka otrzymałam od znajomych Biblionetkołajów :)

Przeczytane:

- Fabryka absolutu (Čapek Karel)

- Życie jest sztuką: O korzyściach płynących z porażek i o sile wyobraźni (Rowling J.K.)

- Wypożyczalnia skrzydeł: Opowieść o magii czytania (Pietrzak-Płachta Iwona)

- Milionerka: Zagadka Barbary Piaseckiej-Johnson (Winnicka Ewa)

- Co Finowie mają w głowie: O jednym takim, co poślubił Finkę (Eilenberger Wolfram)

- Od dłubanki do okrętu atomowego (Kludas Arnold)

- Tajemnice głębin oceanu: Podmorska wyprawa z latarką w ręku - dla odważnych nurków (Regan Lisa, Adams Julia)

- Naturalna: Ziołowe wsparcie na każdy dzień (Korn Leslie)

- W deszczu czyli Co się dzieje, kiedy pada (Utnik-Strugała Monika, Piątkowska Małgosia)

- Nie mylić z miłością (Nosowska Katarzyna)

- Zima w Małej Przytulnej (Witkiewicz Magdalena)

Hihi, za to pierwszy raz od dawna obejrzałam dużo filmów świątecznych (komedii romantycznych) i to w grudniu! Zazwyczaj sentyment do tego typu produkcji chwyta mnie na końcówkę zimy, a tu proszę taka niespodzianka.

Życzę Wam na Nowy Rok samych wspaniałości, zdrowia, błogosławieństwa Bożego i czasu na hobby :)