poniedziałek, 12 października 2020

Podsumowanie tygodnia - październik 2020 r.

Nie wiem jak to się dzieje, że znowu kolejny tydzień przeleciał mi jak z bicza strzelił. Dużo pracowałam, z synkiem nadal uczymy się liczyć, zrobiliśmy prace jesienne (będę je pokazywać w osobnym poście pod koniec miesiąca) i udało nam się skorzystać z ładnej pogody i bawić się w ogródku, w piaskownicy. Piękny widok: dziadek przekopywał grządki, a wnuczek w piaskownicy tuż obok próbował go naśladować. Spędzali ze sobą znacznie więcej wtedy czasu niż normalnie. Chociaż mój synuś lubi też z dziadkiem oglądać programy wędkarskie i przyrodnicze o życiu w oceanie/morzu i w rzekach. Wtedy nawet bajka go nie interesuje J

W tamtym tygodniu udało mi się przeczytać prawie 5 książek. Dwie słabsze, komiks na podstawie powieści Christie bardzo dobry, jedna bardzo, bardzo słaba i jedna niedokończona, ale niesamowicie wciągająca i podająca wiele informacji o historii jedzenia.

W tym tygodniu nie wiem jeszcze jak mi się czas poukłada i jakie będę miała chęci do robótek, ale mam nadzieję pochwalić się dwiema ukończonymi pracami J

A na zakończenie jeszcze pokażę, co przesłałam w wymiance u Czarnej Damy Agacie:


 
Zdjęcie nietoperza kiepskiej jakości, jednak musiałam je zrobić na chybcika chowając się przed kotami i synkiem.

Pozdrawiam Was serdecznie i życzę pięknego tygodnia.