poniedziałek, 18 września 2023

Podsumowanie od 24.08.2023 do 18.09.2023

Mistrzem robienia kartek nie jestem. Ba, nawet koło takowego nie stałam, ale lubię je czasem robić. Teraz wzięło mnie na bożonarodzeniowe symbole. Powstały 4 proste kartki, idealnie mieszczące się w kopertach, bez żadnych udziwnień, mało tego – bez błyszczących elementów (poza jedną, gdzie są gwiazdki).

 






Od ostatniego postu nic nie kupiłam (poza torebkami, na których punkcie mam fioła), ale za to wypożyczyłam sobie książki w bibliotece:


 Przeczytałam:

- Haft modny: Bielizna osobista, monogramy, bielizna stołowa, poduszki, haft dla dzieci (Turska Jadwiga) – stara książeczka, nie ukrywam, że jednak jeżeli chodzi o naukę nowych ściegów, to wolę filmiki.

- -#niewidzialna (Roat Sharon Huss) – książka młodzieżowa o Instagramie, lękach, dorastaniu, próbie odnalezienia się w grupie rówieśniczej. Całkiem, całkiem.

- Koza w kagańcu (Wiech) – wzięło mnie na satyrę, troszkę ramotkowata, ale nadal zabawna.

- W Azji (Terzani Tiziano) – dziennikarz Terzani zakochany w Azji, lubujący felietonowy, ciężko chorujący.

- Nie wszystko o moim życiu (Chądzyńska Zofia) – taka chaotyczna książeczka autobiograficzna.

- Miś Tuliś i bajki na dobranoc pod namiotem (Melling David)- synek już wyrósł z takich pozycji, ale Miś Tuliś jest taki uroczy, że trudno mu się oprzeć.

- Muminki (< praca zbiorowa / wielu autorów >) – to był wstęp do zaczęcia czytania „prawdziwych” Muminków. Tutaj mamy tzw. 3 minutowe bajeczki przed snem. Fajna forma wydania – świecące obrazki w nocy.

- Niesamowite nasionka (Podleś Ewa) – bardzo ciekawa popularnonaukowa książka dla dzieci.

- Elon Musk: Biografia twórcy PayPal, Tesla, SpaceX (Vance Ashlee) – biografia wizjonera, ale zaraz dziwnego i strasznego człowieka.

- Ameryka.pl: Opowieści o Polakach w USA (Malesa Dorota) – reportaże z rozmów z Polakami, którzy wyjechali za ocean spełniać swój americam dream. Czy im się udało?

- Soki i koktajle w minutę: 106 przepisów: Pysznie i zdrowo! (Ziemnicka-Łaska Agata) – krótka książka z prostymi przepisami na soki.

- Ptakoterapia: Jak przyroda uratowała mi życie (Harkness Joe) – ciekawa forma spędzania czasu, terapii, momentami nudno napisana.

 

Bardzo dziękuję Beacie za pocztówki 😊 Wiszą już u mnie na tablicy korkowej w kuchni i cieszą nasze oczy.

W ostatnim akapicie chciałabym Wam zwrócić uwagę na duże święto naszej blogowej koleżanki – 18. Rocznica powstania bloga. Niesamowite, że Splocik tyle czasu już jest w blogosferze. Myślę, że każda z osób do mnie zaglądających zna jej blog, zabawy i prace, ale jak nie to zapraszam do zapoznania się i złożenia życzeń: https://splocik2.blogspot.com/2023/09/18-lat-minelo-ach.html

Pozdrawiam serdecznie i do szybkiego poczytania 😊

środa, 23 sierpnia 2023

Podsumowanie 01.08-23.08.2023 i zabawa Pascha 2023-2024

W tym miesiącu uszyłam dwie małe kurki z filcu. I nawet mi się podobają 😊

Kurki przygotowane na zabawę u The Primitive Moon:

 




Te trzy tygodnie od poprzedniego postu były dla mnie pracowite i upływały pod znakiem lekarzy i dentysty. Robię grzecznie badania i mam nadzieję, że wszystko wyjdzie dobrze. Poza pracą czytałam, spędzałam czas rodzinnie i z naszymi zwierzętami. W chwili obecnej mieszkają z nami 2 psy i 5 kotów, z czego dla 3 kotów jesteśmy domem tymczasowym. Mówiłam, że już nigdy więcej, ale jakoś nie potrafię przejść obojętnie i czasem złamię się i przyjmuję kolejne koty na czas poszukiwania nowych dla nich domów.

Takie woreczki ostatnio szyłam do prania firanek i na wyjazdy, żeby mieć do czego chować brudne ubrania:



Moje lektury:

- Kocia Szajka i zagadka zniknięcia śledzi (Romaniuk Agata, Hajduk Malwina)

- Upiór w bloku: Kryminałki mieszkaniowe (Rysa Marta) - opowiadanka

- Dobre żony (Alcott Louisa May) – dobre jak Małe kobietki

- Dzieci gotują: Zima: 27 przepisów (Wieczorek Marzena)

- Zwierzyniec (Bralczyk Jerzy) – ciekawy „encyklopedyczny” spis zwierząt

- Kala, kala: Grecja dla dociekliwych (Sturis Dionisios)

- Opowieści z kawiarni (Kawaguchi Toshikazu) – jestem fanką autora i tej serii

- Antonówki: Kobiety i Czechow (Frołow Sylwia) – dobra biografia

- Teściowe muszą zniknąć (Rogoziński Alek) – nie dla mnie

- Bardzo martwy sezon: Reportaże naoczne (Kołodziejczyk Marcin) - nudnawe

- Mary Poppins od A do Z; Mary Poppins w kuchni (Travers Pamela L.)

Książki wypożyczone:


Moja wygrana od Bożeny S. z mojecudawianki1:

 




Bardzo  dziękuję za to, że zaglądacie, zostawiacie dobre słowo i po prostu jesteście nadal na blogach 😊

poniedziałek, 31 lipca 2023

Podsumowanie 20.26-31.07.2023

Ostatni post był bardzo krótki i dot. zabawy u The Primitive Moon, dzisiaj będzie dłuższy post 😊

Po pierwsze w końcu ukończyłam swojego zeszłorocznego ufoka, jednocześnie zaliczając 1/3 salu z 2022r. z Coricamo na blogu KTM oraz mogę się pochwalić kolejną pracą do zabawy Pascha 2023-2024.


Bardzo długie początki i zwieńczenie pracy:



 




Ten miesiąc był dla mnie inny i to nie ze względu na czas letni. W połowie miesiąca musiałam zgłosić się do szpitala na planowany zabieg chirurgiczny, a że wcześniejszy cały miesiąc źle się czułam, to nawet się cieszyłam, że w końcu będę miała to z głowy. Wizytę w szpitalu zaczęłam z przytupem, bo już w czasie przyjmowania na oddział – zemdlałam. Dobrze, że mój mąż ma refleks i złapał mnie w ramiona, dzięki czemu nie rozbiłam sobie głowy. Kolejne dwie godziny to kroplówka i siedzenie pod tlenem. Później jakoś się uspokoiło i miałam nadzieję, że nie będzie tak źle. Na następny dzień miał być zabieg i miałam iść jako 3. Nagle się okazało, że tylko ja będę operowana, bo jedna osoba dostała uczulenia na leki, a inne osoby, które miały być operowane na drugiej sali, zostały wypisane do domu, bo sprzęt się zepsuł. Samą operację zniosłam dobrze, jednak organizm odwodniony w gorącej sali, dał o sobie znać i przez 12 godzin nie byłam w stanie zwlec się z łóżka. Na szczęście kolejne dni przyniosły poprawę i już 4 dnia wracałam do domu. Obecnie czekam na ściągnięcie szwów i USG. Nie ukrywam, że ciężko się haftuje cokolwiek, bo siedzenie kilka godzin jest po prostu męczące, ale czego się nie robi dla zabawy 😊

Podsumowanie:

1. Zakupy własne i prezenty:

 





2. Wypożyczone:

 


3. Przeczytane:

Blisko, coraz bliżej (Awolusi Danuta) – tym razem książka pani Awolusi mnie nie porwała

Po Galicji: O chasydach, Hucułach, Polakach i Rusinach: Imaginacyjna podróż po Galicji Wschodniej i Bukowinie czyli Wyprawa w świat, którego nie ma (Pollack Martin) - dobra

Gdzie jest Mikołaj? (Bedford David) – o rodzinie niedźwiadków i Mikołaju

15 minut w kuchni (Oliver Jamie) – no cóż, tylko ja potrafię czytać smakowite książki kucharskie będąc na diecie

Emily Brontë: Królestwo na wrzosowisku (Ostrowski Eryk) – gdyby nie tłumaczone teksty przez Dorotkę, to ta książka byłaby dla mnie mało interesująca

Wotum (Siembieda Maciej) – dobry kryminał

Olga (Schlink Bernhard) – tylko Schlink tak potrafi pisać

Dzieci gotują: Kuchnie świata (Górska Agnieszka) – dla dzieci książeczka kucharska

Czarne dziury, ciemna materia, podróże w czasie czyli Kosmos i jego tajemnice (Ferrón Sheddad Kaid-Sala, Altarriba Eduard) – szkoda czasu

Kłap!: Co w zębach zgrzyta (Czerwińska-Rydel Anna) – super książka dla dzieci

60 felietonów najjadowitszych (Pilch Jerzy) – nie lubimy się z panem Pilchem

Świąteczny dyżur (Kay Adam) – no cóż, może trochę gorsza niż pierwsza książka autora, ale mi się dobrze czytała

Koneserzy kolejnego dnia (Andrus Artur, Korcz Włodzimierz, Majewska Alicja) - rewelacja

Cały rok na wsi (Jaskierny Teresa) – kocham takie wiejskie felietony

Riefenstahl: Niemiecka kariera (Trimborn Jürgen) – dobra

I to na dzisiaj tyle, bo już mi brak sił po maratonie hafciarskim.

środa, 28 czerwca 2023

Pascha 2023-2024 - czerwiec

Pogoda dzisiaj wietrzna, a ja po prostu przez to jestem strasznie śpiąca, więc dzisiaj krótko i na temat. Zgłaszam kartkę z haftowanym jajem do zabawy u The Primitive Moon:


Etapy powstawania i efekt końcowy:




I na koniec zostawiam zdjęcie wypożyczonych przeze mnie wczoraj książek :)


Dziękuję za każdy pozostawiony komentarz i życzę udanego tygodnia.

poniedziałek, 19 czerwca 2023

Podsumowanie do 19.06.2023r.

Dzisiaj w końcu mogę się pochwalić, że ukończyłam dwie zakładki-ufoki. Oj, poczekały sobie trochę w szafie, dzisiaj wyszywałabym je na drobniejszej kanwie i innymi nićmi, ale nie szkodzi, spełniam swoje postanowienia noworoczne i wyciągam z szafy napoczęte prace.

 




Wracam też do moich normalnych podsumowań czytelniczo-zakupowo-bibliotecznych.

Przeczytałam (od połowy kwietnia):

- Literkowa książka (Krzanik Alicja, Salamon Anna) – świetna książka dla maluchów, żeby oswoić z widokiem pięknych, wielkich liter.

- Wędrując po niebie z Janem Heweliuszem (Czerwińska-Rydel Anna) – ciekawa historia-biografia.

- Łowca smaku (Ziętek Urszula) – historia kryminalna ok, ale te błędy, wszędzie błędy…

- Mózg: Granica życia i śmierci: Co neurobiologia mówi o stanie wegetatywnym i szarej strefie świadomości (Owen Adrian) – fascynująca lektura o mózgu, pacjentach, z którymi nie było kontaktu, a dzięki nauce jest.

- Na Czarnym Wzgórzu (Chatwin Bruce) – saga rodzinna

- Kto pokocha Psotkę? (Webb Holly) – historia o przeprowadzce, zmartwieniach dzieci i oczywiście o kocie

- Uśpione morderstwo (Christie Agatha) – bardzo dobry kryminał

- Kłopoty w raju: Od końca historii do końca kapitalizmu (Žižek Slavoj) – zachwalana, nagradzana, a dla mnie nudna

- 1000 słów (Bralczyk Jerzy) – albo się kocha pana Bralczyka, albo unika. Ja kocham jego książki

- Historie nieoczywiste (Ryrych Katarzyna) – dobre historie z dreszczykiem dla młodszej części młodzieży

- Wojna o szczepionki: Jak doktor Wakefield oszukał świat (Deer Brian) – reportaż, ciekawy i wnoszący wiele do dyskusji o zdrowiu, medycynie i szczepionkach

- Współczesna rodzina (Flatland Helga) – rewelacyjna obyczajówka!

- Jak pokonać duchy? (Leblanc Catherine, Garrigue Roland) - ble

- Noc i dzień (Gaines Isabel) – Kubuś Puchatek zawsze daje radę

- Księżyc z peweksu: O luksusie w PRL (Boćkowska Aleksandra) – szczerze? Już po miesięcu dużo treści zatarło się w mojej pamięci

- Kosmos (Janiszewski Boguś) – dobra

- Sprawa Agathy Christie (Gramont Nina de) – e, czytałam lepsze „wariacje” na temat zniknięcia Agaty Christie na osławione 11 dni

- Na językach dzikich zwierząt: Trrrudne historyjki logopedyczne z głoską R (Skiba Anna) – nie dla nas

- Fungarium: Muzeum grzybów (Scott Katie, Gaya Ester, Hawksworth David L., Suz Laura M., Kooij Pepijn W., Liimatainen Kare, Prescott Tom, Davies Lee) – świetnie ilustrowana i dobrze opisane grzyby

- Niebezpieczna podróż (Jansson Tove) – fascynacja Muminkami

- Polska odwraca oczy (Kopińska Justyna) – dużo by pisać, świetny reportaż

- Maria musi wszystko zmienić (Awolusi Danuta) – taka troszkę dla mnie zbyt miałka

- Barwy w ogrodzie (Plomin Bogdan)

- Poznań: Miasto grzechu (Kącki Marcin) – taka sobie

- Zatyrani: Reportaż o najgorzej płatnych pracach (Bloodworth James) – bez zachwytu

- Slow Down: Zwolnij: 50 opowieści o przyrodzie, która wnosi spokój do zabieganego świata (Williams Rachel, Hartas Freya) – synowi się podobała

- Cabin Porn: Wnętrza (Klein Zach)- gorsza niż pierwsza część

- Obsesja i inne formy miłości (Crossan Sarah)

- Berlińska depresja: Dziennik (Rottenberg Anda)

- Głodne: Reportaże o (nie)jedzeniu (Stabach Klaudia) – bardzo dobra, potrzebna w dzisiejszych czasach dyskusja

- Babcia na jabłoni (Lobe Mira) - zapamiętałam inaczej, troszkę się zawiodłam

- 50 twarzy Tindera (Jędrusik Joanna) - okropna

- Kropla oliwy: Moje sycylijskie wakacje (Agnello Hornby Simonetta)

- Nadzieja (antologia; Tokarczuk Olga, Krall Hanna, Myśliwski Wiesław i inni) – tylko z tytułu

- Nou zeg!: Holandia dla dociekliwych (Chomiuk Martyna, Domagała Marta)

- Małe sówki (Waddell Martin) – śliczna, chociaż dla młodszych, ale czytaliśmy kilka razy

- Śmierć lorda Edgware'a (Christie Agatha) – królowa jak zawsze w formie

- Moda: Historia, kulisy i porady (Moussac Alix de, Gabrielson Maud) – to bardziej wprowadzenie w świat mody

- Mogliby w końcu kogoś zabić (antologia) – jestem miło zaskoczona dobrym poziomem opowiadań

Wypożyczone:

 


Kupione:

 



Spokojnego tygodnia!

niedziela, 4 czerwca 2023

Dzień dobry - po kilku latach przedstawiam się

Już od jakiegoś czasu nosiłam się z zamiarem przedstawienia się trochę mniej enigmatycznie niż na początku prowadzenia bloga, do czego ostatnie zmotywował mnie komentarz The Primitive Moon. Jednak ostatnie wydarzenia w moim życiu skutecznie wybiły mnie z codziennego rytmu i po prostu długo nie potrafiłam odnaleźć się w nowej dla mnie rzeczywistości (mam nadzieję, że w końcu pewne sprawy wrócą na stare tory, a niektóre znikną w oddali).

Nazywam się Katarzyna, w świecie książek jestem znana jako Olimpia. Na co dzień mam do czynienia z książkami i notami, cytatami, nowościami oraz zapowiedziami.

Jestem przed 40-stką. Jestem szczęśliwą mężatką i mamą prawie 7-letniego syna. Uczymy go w obecnej chwili w systemie edukacji domowej. Mamy to szczęście, że mieszkamy pod lasem, mamy duży ogród, pola, więc korzystamy z uroków spacerów codziennie, na których syn poznaje tajemnice przyrody.

Mój mąż to dla mnie opoka, bardzo dużo przeszliśmy razem, też tych złym momentów serwowanych przez życie, ale nieustannie się kochamy i wspieramy. Potrafimy o drugiej w nocy rozmawiać o „Doktorze Żywago” lub o reportażach Springera. Z moim mężem nigdy się nie nudzę – dosłownie!

Jestem też macochą i to jest jeden z trudniejszych tematów w naszym życiu – nie z powodu dzieci (które tak ogólnie same mnie wybrały na przyszłą żonę ich taty), a ich matki i całej tej otoczki z tym związanej. Jednak nie narzekamy, bo to tylko dowiodło jak silni jesteśmy razem i jak bardzo się kochamy.

Jesteśmy ludźmi biblijnie wierzącymi. Lubimy towarzystwo innych osób, gdy mieszkaliśmy w mieście, skąd pochodzimy, codziennie byli u nas goście. Teraz spotykamy się rzadziej, bo wszyscy się rozjechali nie tylko po całym kraju, ale też poza jego granice.

Po tym jak nasz kochany pies w lutym odszedł za tęczowy most, przygarnęliśmy kolejnego psa, prawie rocznego z kłopotami behawioralnymi. Po tym gdy nauczyła się chodzić na smyczy, bawić z dziećmi i kotami (nigdy nie była agresywna) i cieszyć z towarzystwa ludzi – znalazłam dla niej kochający dom. Dzisiaj dostaję zdjęcia od nowej jej rodziny ze spacerów, plażingu i ogólnie korzystania z życia i to mnie cieszy.

Poza tym w naszym domu rządzą się dwa koty – 4-letnia kotka Koko i 3 miesięczny Chandler (tak, tak, mam hopla na punkcie „Przyjaciół”). Między sobą dogadują się rewelacyjnie, kochają nasze mizianie, jednak nie zawsze mają ochotę na zabawę z naszym synem 😊

Jeżeli chodzi o moje zainteresowania, to widać to po blogu, chociaż po zeszłorocznej chorobie ręki, znacznie mniej wytwarzam różnorodności. Jednak nadal lubię haftować, szyć i czasem zrobić prostą kartkę. Kiedyś również grałam na pianinie, jednak po różnych perturbacjach zdrowotnych, nie wróciłam już do grania. Kocham czytać (z zawodu jestem bibliotekarką), rozmawiać, oglądać seriale głównie komediowe amerykańskie, porządkować szafy, słuchać rocka i budować z klocków z synem.




Myślę, że tyle wystarczy o mnie 😊 Strasznie się rozpisałam, ale mam nadzieję, że ktoś dotrwał do końca. Miłego dnia!

środa, 31 maja 2023

Na ostatnią chwilę (jak zwykle) Pascha 2023-2023 - maj

Ze względu na ostatnie wydarzenia w moim życiu i różne zawirowania, nie stać mnie było na zrobienie czegokolwiek zbyt pracochłonnego. Co prawda w końcu po roku mam na ukończeniu 3 zakładki, ale nie mam natchnienia, żeby przysiąść na dłuższą chwilę i w końcu ogłosić ich wykonanie.  

Dlatego sięgnęłam po klasyk w moim wykonaniu. Mam kilka wyciętych jeszcze takich zajączków, więc pewnie w tym roku pojawią się jeszcze nie raz...


Zgłaszam mojego uszytego zajączka do zabawy Pascha 2023-2024 u The Primitive Moon.



Spokojnej nocy!