poniedziałek, 7 września 2020

Notesik z haftem, zakupy - słowem podsumowanie tygodnia.

Z małym poślizgiem podsumowanie pierwszego tygodnia września J

Jestem zadowolona z tego jak mi upłynął ten tydzień, troszkę zaprawiałam surówek do słoików, tort zrobiłam (bez okazji), udało mi się przeczytać trzy części „Miłości i innych szaleństw” Agaty Przybyłek, w końcu przyozdobić notesik haftem dla koleżanki, hihi i poszaleć na Allegro.

Po pierwsze chwalę się swoim skromnym hafcikiem i ozdobionym nim notesem

 



Po drugie chwalę się zakupami (no dobra, częścią zakupów, która już doszła) książkowo-robótkowymi

 


Większość książeczek jest dla synka, ponieważ w tym roku nie wysłałam go do przedszkola, ale chętnie z nim się uczę i czytam nowe lektury.

 



Dla mnie dotarły dopiero 2 książki, ale dalsze w drodze. Hehe, poszalałam chociaż nie miałam tego w planach.



To tyle na dzisiaj, idę kończyć kolejny hafcik dla koleżanki, może tym razem notesik wyjdzie lepiej – za co proszę trzymajcie kciuki.

Ps. Nie wiem dlaczego Blogger uparcie wrzuca mi zdjęcia nie tak jak bym sobie tego życzyła...