czwartek, 30 kwietnia 2020

Koloruję i czytam

Z powodu większej ilości czasu, który spędzam wraz z synem nad jego pracami plastycznymi, przypomniało mi się jak lubiłam w czasie ciąży kolorować. Znalazłam moje antystresowe kolorowanki :) i zaczęłam zabawę. Idzie mi wolno, bo jednak większość uwagi muszę poświęcić na pomoc synkowi, ale coś tam pomalutku już widać.
Poza tym ciągle coś czytam, mało piszę:


Piotr Ambroziewicz: "Auta dla nas, auta dla mas"

Od razu piszę - nie sięgnęłabym po tę pozycję, gdyby nie zainteresowania męża i pogadanki na temat historii motoryzacji. Ponieważ nie lubię skreślać z góry jakiegoś zagadnienia jako nieinteresującego, dlatego sięgnęłam po książkę, którą posiadamy w swoich zasobach o samochodach. To był całkiem niezły wybór, bo z początku książki dowiedziałam się wielu fascynujących rzeczy o pojazdach na parę, pierwszych samochodach na benzynę. Co prawda późniejsze rozdziały nie były dla mnie aż tak fascynujące, bo o polskiej motoryzacji codziennie całkiem sporo słyszę, ale mogę polecić książkę pana Ambroziewicza nawet osobom, które nie odróżniają pedału gazu od hamulca itp.

Dzięki tej książce spędziłam z mężem kilka godzin nocnych na rozmowach o autach, historii, wynalazkach i w końcu to nie był monolog męża przerywany tylko moimi pytaniami :)


Justyna Pobiedzińska: "Napiwku nie będzie"


Dobra książka - wywiady z kelnerami, barmanami, pracownikami związanymi z gastronomią. Polecam, bo lektura ciekawa nie tylko ze względu na smaczki, ale ze względu na historię zmieniania się obowiązków i zachowań kelnerów, barmanów.


Thomas Pynchon: "49 idzie pod młotek"

Nie wiem jakim cudem ta książka trafiła w moje ręce, nie wiem nawet dlaczego chciałam ją przeczytać. Jednak ze względu na jej mała objętość - zmęczyłam i na pewno nie będę wracać do tej lektury.


Agata Przybyłek: "Masz wiadomość"

Całkiem przyjemna lektura. Czy można spotkać miłość w internecie? Tym bardziej, gdy jest się poranionym po poprzednim związku? Na ile wszystko jest prawdziwe? Czy związek może zacząć się od krótkiej wiadomości na czacie?
Przekonajcie się :)


Piotr Krysiak: "Edyta Górniak: Bez cenzury"

Książka o Edycie Górniak była dla mnie szokiem. Edyta taka zawsze wrażliwa, uśmiechnięta lub popłakana, tutaj opisana jako kobieta fatalna, która wszystkimi manipuluje, nie ma żadnych zainteresowań poza wielogodzinnymi rozmowami przez telefon i spaniem. Co prawda autor kilka razy zaznaczał, że Edyta Górniak zawsze wysyłała większość pieniędzy swojej mamie, aby jej pomóc, a nawet raz ojcu. Jednak i tak przeważająca treść jest negatywna. 

9 komentarzy:

  1. Fajne takie kolorowanki antystresowe, aleja bym raczej złapała za szydełko bo kolorowanie to nie moja bajka:-). Agata Przybyłek to jedna z moich ulubionych autorek, reszt niestety nie znam.
    Pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Mój syn nie lubi kolorować, tylko wyklejać, lepić itp. A niestety czasem ma zadane jakieś kolorowanki. Ja natomiast lubię kolorować, żałuję, że nie mogę znaleźć moich kredek akwarelowych :(

      Usuń
  2. Takie kolorowanie podobno uspokaja, ładnie Ci to wychodzi.
    Tematyka książek bardzo różna choć nie w moim guście. Czasem jednak każda książka potrafi pozytywnie zaskoczyć:)
    Serdecznie pozdrawiam.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Teraz na półkach został mi tylko taki misz masz czytelniczy :) W tym miesiącu trafiłąm na więcej słabych książek niż zazwyczaj, ale i tak sporo dobrej literatury przeczytałam.

      Usuń
  3. Nigdy nie miałam żadnej kolorowanki, ale może jednak stawianie krzyżyka na materiale jednego po drugim jakoś kolorowanie przypomina :-)
    Fajne książki czytasz, podoba mi się taki misz masz :-)
    pozdrawiam :-)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Każda forma relaksu i wypoczynku to dobry pomysł na spędzenie czasu. :) A rozpiętość tematyczną i gatunkową od zawsze preferuję w czytelnictwie. Chociaż kiedyś aż tyle powieści romantycznych nie czytałam. Uściski

      Usuń
  4. Oglądałam kiedyś takie kolorowanki na pewno dostosowują. Kiedy wysiadzie mi ręką i oczy i nie będę mogła tyle wykazywać to po nie sięgnę. Życzę zdrowia szczególnie mniej bladego kręgosłupa.😊

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dziękuję. Polecam taki sposób na spędzanie wolnego czasu, wciąga :)

      Usuń
  5. Fajnie ze tyle czytasz :)

    OdpowiedzUsuń