poniedziałek, 27 kwietnia 2020

Kolejna zbiorcza notka o lekturach

Mimo, że ostatnio nie mogę narzekać na ilość przeczytanych książek, to jakoś cały czas trudno mi się zabrać za ich uwiecznienie na moim blogu. Stąd też kolejna zbiorcza notka. A mam jeszcze materiału przynajmniej na dwie takie...


Filip Springer: "Dwunaste: Nie myśl, że uciekniesz"

"Nie sądź, że jesteś kimś – Nie sądź, że nam dorównujesz – Nie sądź, że jesteś mądrzejszy od nas – Nie wyobrażaj sobie, że jesteś lepszy od nas – Nie sądź, że wiesz więcej niż my – Nie sądź, że jesteś kimś więcej niż my – Nie sądź, że się do czegoś nadajesz – Nie wolno ci się z nas śmiać – Nie sądź, że komuś na tobie zależy – Nie sądź, że możesz nas czegoś nauczyć – Myślisz, że nic o tobie nie wiemy? – Nie myśl, że uciekniesz".

Wolę Springera w książkach takich jak "Wanna z kolumnadą" lub "13 pięter", a te powieściowe mimo, że podobają mi się, to nie robią na mnie aż takiego wrażenia, żeby dyskutować z mężem prawie do rana o architekturze, brzydocie, banerach lub braku mieszkań. Jeżeli komuś podobała się "Miedzianka" to istnieje duże prawdopodobieństwo, że i ta powieść przypadnie do gustu.


James Patterson, Emily Raymond: "First love"


Wydawnictwo książek młodzieżowych Feeria Young kojarzy mi się z książkami, które mówią o problemach nastolatek i nastolatków, ale są bardziej słodkie niż gorzkie. Tutaj kolejny raz się zdziwiłam, a mamusia uczyła, żeby nie oceniać książki po okładce.  :)
Mimo, że jest to lektura o pierwszej miłości i ucieczce z domu, to jednak jest gorzka z kilku powodów, które nie są nam znane od początku.

Axi szaleńczo zakochana w swoim przyjacielu Robinsonie, to grzeczna uczennica, która nagle postanawia uciec z domu i nakłania do tego chłopaka. Robinson już od jakiegoś czasu nie chodzi do szkoły, bo ją rzucił, ale Axi?! Ta przewidywalna, zawsze grzeczna dziewczyna?

Jak skończy się ucieczka? Dlaczego Robinson się na nią zgodził? Dowiecie się tego po przeczytaniu książki duetu Patterson i Raymond. Lektura przyjemna, choć nie obowiązkowa.


Patricia Atkinson: "Sezon na winobranie"

Czy znacie książki Frances Mayes dot. Toskanii? Możemy spokojnie te książki postawić na jednej półce z "Sezonem na winobranie".

Mąż Patricii marzył o przeprowadzeniu się do Francji, posiadaniu plantacji winorośli i robieniu wina. Dlatego któregoś dnia przeprowadzają się wspólnie, jednak już po krótkim czasie mąż Patricii wrócił do Anglii. Ona została z wszystkim sama i bez odłożonych pieniędzy. Jednak dzięki przyjaciołom i sąsiadom poradziła sobie i doceniono jej wina. W tym czasie rozwiodła się, jej najbliższy przyjaciel zmarł, ale Patricia na szczęście nie została sama. Nie tylko pokochała ludzi z okolicy, ale przyrodę i pracę. Znalazła pewnego rodzaju spokój i ukojenie.

Prosta książka, prosty przekaz: mając wiele w życiu czego jeszcze potrzebujesz do szczęścia? 



Julia Duszyńska: "Cudaczek-Wyśmiewaczek"

Na zakończenie dzisiejszego zbioru notatek z przeczytanych książek, coś lekkiego i większości dorosłym znane: "Cudaczek-Wyśmiewaczek".

Cudaczek-Wyśmiewaczek to małe licho, które karmi się złymi emocjami, z których szyderczo może się śmiać w kułak. Brzuszek mu od tego rośnie i jest wtedy szczęśliwy. Jednak, gdy mu się nie dostarcza powodu do radości, to z głodu umiera lub zmienia osobę, z którą przebywa.

Przyznaję, że pamiętam, iż pani w przedszkolu czytała nam na głos książkę Julii Duszyńskiej, ale w szkole to nie była moja lektura i nie pamiętałam za dużo z niej. Dlatego, gdy natrafiłam na ogłoszeniu jednego z antykwariatów na książki z dzieciństwa, to zdecydowałam się na hurtowy zakup :) Teraz przede mną kolejne lektury, które czasem ominęły mnie w dzieciństwie, a czasami takie, które prawie znam na pamięć. Warto wrócić do lektur sprzed wielu lat, polecam taką podróż sentymentalną.

8 komentarzy:

  1. Ostatnią uwielbiam, pozostałych nie znam. Na szczęście z wymiany koleżeńskiej dostałam książkę, która mi się podoba, bo za otwarciem biblioteki pewnie jeszcze poczekam:(
    Pozdrawiam:)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Ja zrobiłam sobie teraz zapas na jakieś dwa miesiące :) Mam prawie 50 książek do przeczytania i jestem szczęśliwa :)

      Usuń
  2. Też znam "Cudaczka-wyśmiewaczka". To jedna z moich ulubionych książek z dzieciństwa. A posta z przeczytanymi książkami wstawiam ostatniego dnia miesiące.
    Pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Ja też wstawiam podsumowanie miesiąca ostatniego dnia lub pierwszego kolejnego miesiąca, ale lubię mieć notkę lub cytat o każdej z przeczytanych ostatnio książek. A zeszytów zapisanych mam tyle, że w schowku jest porządny pawlacz z nimi :)

      Usuń
  3. Nic nie znam nawet tego cudaczka czyżbym była już taka .... haha;)
    pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń
  4. Widzę, że Ty maniaczka czytelnicza?. Do książek z dzieciństwa wracam tylko trzech, Mała Księżniczka, Polyanna i Tajemniczy Ogród ale to było kilka lat temu. Teraz jestem wierna Polskim autorką powieści obyczajowych po zagraniczne sięgam sporadycznie. Tak wie z Twoich dzisiejszych wszystkie mi nieznane
    Pozdrawiam i dziękuję za wizytę u mnie

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Nie ukrywam, że faktycznie jest ze mnie maniaczka czytelnicza :) Kocham czytać, przeglądać, czytać o czytaniu i mam mnóstwo znajomych czytających, więc nie czuję się samotna w swoich upodobaniach :)
      Uściski

      Usuń