Filip
Springer: "Dwunaste: Nie myśl, że uciekniesz"
"Nie
sądź, że jesteś kimś – Nie sądź, że nam dorównujesz – Nie sądź, że jesteś
mądrzejszy od nas – Nie wyobrażaj sobie, że jesteś lepszy od nas – Nie sądź, że
wiesz więcej niż my – Nie sądź, że jesteś kimś więcej niż my – Nie sądź, że się
do czegoś nadajesz – Nie wolno ci się z nas śmiać – Nie sądź, że komuś na tobie
zależy – Nie sądź, że możesz nas czegoś nauczyć – Myślisz, że nic o tobie nie
wiemy? – Nie myśl, że uciekniesz".
Wolę
Springera w książkach takich jak "Wanna z kolumnadą" lub "13
pięter", a te powieściowe mimo, że podobają mi się, to nie robią na mnie
aż takiego wrażenia, żeby dyskutować z mężem prawie do rana o architekturze,
brzydocie, banerach lub braku mieszkań. Jeżeli komuś podobała się "Miedzianka"
to istnieje duże prawdopodobieństwo, że i ta powieść przypadnie do gustu.
James Patterson, Emily Raymond: "First love"
Wydawnictwo
książek młodzieżowych Feeria Young kojarzy mi się z książkami, które mówią o
problemach nastolatek i nastolatków, ale są bardziej słodkie niż gorzkie. Tutaj
kolejny raz się zdziwiłam, a mamusia uczyła, żeby nie oceniać książki po
okładce. :)
Mimo, że
jest to lektura o pierwszej miłości i ucieczce z domu, to jednak jest gorzka z
kilku powodów, które nie są nam znane od początku.
Axi
szaleńczo zakochana w swoim przyjacielu Robinsonie, to grzeczna uczennica,
która nagle postanawia uciec z domu i nakłania do tego chłopaka. Robinson już
od jakiegoś czasu nie chodzi do szkoły, bo ją rzucił, ale Axi?! Ta
przewidywalna, zawsze grzeczna dziewczyna?
Jak skończy
się ucieczka? Dlaczego Robinson się na nią zgodził? Dowiecie się tego po
przeczytaniu książki duetu Patterson i Raymond. Lektura przyjemna, choć nie
obowiązkowa.
Patricia
Atkinson: "Sezon na winobranie"
Czy znacie
książki Frances Mayes dot. Toskanii? Możemy spokojnie te książki postawić na
jednej półce z "Sezonem na winobranie".
Mąż
Patricii marzył o przeprowadzeniu się do Francji, posiadaniu plantacji winorośli
i robieniu wina. Dlatego któregoś dnia przeprowadzają się wspólnie, jednak już
po krótkim czasie mąż Patricii wrócił do Anglii. Ona została z wszystkim sama i
bez odłożonych pieniędzy. Jednak dzięki przyjaciołom i sąsiadom poradziła sobie
i doceniono jej wina. W tym czasie rozwiodła się, jej najbliższy przyjaciel
zmarł, ale Patricia na szczęście nie została sama. Nie tylko pokochała ludzi z
okolicy, ale przyrodę i pracę. Znalazła pewnego rodzaju spokój i ukojenie.
Prosta
książka, prosty przekaz: mając wiele w życiu czego jeszcze potrzebujesz do
szczęścia?
Julia
Duszyńska: "Cudaczek-Wyśmiewaczek"
Na
zakończenie dzisiejszego zbioru notatek z przeczytanych książek, coś lekkiego i
większości dorosłym znane: "Cudaczek-Wyśmiewaczek".
Cudaczek-Wyśmiewaczek
to małe licho, które karmi się złymi emocjami, z których szyderczo może się
śmiać w kułak. Brzuszek mu od tego rośnie i jest wtedy szczęśliwy. Jednak, gdy
mu się nie dostarcza powodu do radości, to z głodu umiera lub zmienia osobę, z
którą przebywa.
Przyznaję,
że pamiętam, iż pani w przedszkolu czytała nam na głos książkę Julii
Duszyńskiej, ale w szkole to nie była moja lektura i nie pamiętałam za dużo z
niej. Dlatego, gdy natrafiłam na ogłoszeniu jednego z antykwariatów na książki
z dzieciństwa, to zdecydowałam się na hurtowy zakup :) Teraz przede mną kolejne
lektury, które czasem ominęły mnie w dzieciństwie, a czasami takie, które
prawie znam na pamięć. Warto wrócić do lektur sprzed wielu lat, polecam taką
podróż sentymentalną.
Ostatnią uwielbiam, pozostałych nie znam. Na szczęście z wymiany koleżeńskiej dostałam książkę, która mi się podoba, bo za otwarciem biblioteki pewnie jeszcze poczekam:(
OdpowiedzUsuńPozdrawiam:)
Ja zrobiłam sobie teraz zapas na jakieś dwa miesiące :) Mam prawie 50 książek do przeczytania i jestem szczęśliwa :)
UsuńTeż znam "Cudaczka-wyśmiewaczka". To jedna z moich ulubionych książek z dzieciństwa. A posta z przeczytanymi książkami wstawiam ostatniego dnia miesiące.
OdpowiedzUsuńPozdrawiam
Ja też wstawiam podsumowanie miesiąca ostatniego dnia lub pierwszego kolejnego miesiąca, ale lubię mieć notkę lub cytat o każdej z przeczytanych ostatnio książek. A zeszytów zapisanych mam tyle, że w schowku jest porządny pawlacz z nimi :)
UsuńNic nie znam nawet tego cudaczka czyżbym była już taka .... haha;)
OdpowiedzUsuńpozdrawiam
Zawsze wszystko przed Tobą :) Uściski
UsuńWidzę, że Ty maniaczka czytelnicza?. Do książek z dzieciństwa wracam tylko trzech, Mała Księżniczka, Polyanna i Tajemniczy Ogród ale to było kilka lat temu. Teraz jestem wierna Polskim autorką powieści obyczajowych po zagraniczne sięgam sporadycznie. Tak wie z Twoich dzisiejszych wszystkie mi nieznane
OdpowiedzUsuńPozdrawiam i dziękuję za wizytę u mnie
Nie ukrywam, że faktycznie jest ze mnie maniaczka czytelnicza :) Kocham czytać, przeglądać, czytać o czytaniu i mam mnóstwo znajomych czytających, więc nie czuję się samotna w swoich upodobaniach :)
UsuńUściski