poniedziałek, 15 sierpnia 2022

Podsumowanie 01.08.2022-15.08.2022

W końcu zabrałam się za moje ufoki :) Na pierwszy ogień poszła zakładka z rybkami. Nie ukrywam, że długo leżakowała, ale dzisiaj doczekała się wykończenia i jutro wędruje do nowego domu. 

Tu po zakończeniu haftowania:

A tu już podklejona filcem:

Przez ostatnie dwa tygodnie sporo się znowu działo i nudy nie było :) Dużo z synkiem teraz ćwiczymy (dobra, ja mniej ćwiczę) i spacerujemy z psem. Poza tym kupiłam już wszystko co będzie potrzebne synkowi w zerówce. Jak to ja, oczywiście nadprogramowo mnóstwo ćwiczeń do nauki pisania zakupiłam. Poza tym sprawiłam sobie też prezenty:


Dostałam też w prezencie bez okazji:

Będę na dniach próbowała coś stworzyć metodą sutaszu.

Pożyczanki:

Jak to u mnie, nie mogło się również obyć bez lektur:

- Kuchnia śródziemno-polska (< praca zbiorowa / wielu autorów >) - mało potraw, które miałabym ochotę spróbować.

- Miłość ci nic nie wybaczy (Rogoziński Alek) - lubię książki pana Rogozińskiego, ale ta była taka sobie.

- Nagle trup (Kisiel Marta) - tu troszkę się pośmiałam nad lekturą, szybko się czytało ten kryminał.

- Biała Rika (Parys Magdalena) - oj, tematyka troszkę cięższa, ale czytało się całkiem dobrze. Jednak relacje rodzinne są trudne u wielu, a dodać do tego koszmar wojenny, to mamy gotowy scenariusz/książkę. 

- Pióra: Ewolucja cudu natury (Hanson Thor) - świetna, ciekawa książka popularno-naukowa. Brakowało mi zdjęć - najlepiej w dużej ilości.

- Poczekalnia: 13 rozmów o pandemii (antologia; Racewicz Joanna, Błaszczyk Ewa, Chmielewska Małgorzata i inni) - ciekawe rozmowy nt. samopoczucia, pracy, relacji międzyludzkich w trakcie trwania pandemii.

- Grzechy "Paryża Północy": Mroczne życie przedwojennej Warszawy (Rzewuski Paweł) - wolę książki pana Kopra. Ta lektura mi się dłużyła niemożebnie.

Mam nadzieję, że teraz częściej będę mogła pisać na blogu i pokazywać kolejne ufoki, a mam ich łącznie jeszcze chyba 7 - z czego wszystkie nie są jakoś szczególnie pracochłonne. 

Pozdrawiam serdecznie i życzę pięknej pogody.

9 komentarzy:

  1. Kasiu, zakładka z rybkami jest śliczna. Czekam na prace sutaszowe.
    Buziaki.

    OdpowiedzUsuń
  2. Moje pierwsze skojarzenie z rybkami to MiniMini (chyba wciąż gdzieś w środku mam trzy latka, trzy i pół). Czy Ty masz opanowaną jakąś technikę szybkiego czytania albo zarywasz noce? :-) Pozdrawiam :-)

    OdpowiedzUsuń
  3. Zakładka z motywem z rybek wyszła cudownie. Pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń
  4. Rybki są super :).

    Prezenty zawsze cieszą :).

    Jak zawsze przeczytałaś sporo książek.

    OdpowiedzUsuń
  5. Musiałam sprawdzić co kryje się pod nazwą "uroki". Już wiem, co mam w szufladach. A Twoje ufoki urocze. Lista książek, jak zwykle robi wrażenie.

    OdpowiedzUsuń
  6. Bo rybki w realu są cudne i są moje wszystkie - dziękuję Kasiu :) Piękny prezencik i wstążki i zawszę się zastanawiam co powstanie - ot ciekawość taka. Mój stosik przeczytanych ostatnio strasznie zmalał, a u ciebie jak zwykle imponująco :) pozdrawiam i buziaczki

    OdpowiedzUsuń
  7. Piękne rybki płyną po zakładce. Bardzo ciekawa jestem Twoich haftów sutaszowych, podobno można wyczarować cudeńka:) Pozdrawiam cieplutko:)

    OdpowiedzUsuń
  8. Zakładek dawno nie robiłam , mam nadzieję to zmienić. Motyw rybki jest uroczy.

    OdpowiedzUsuń