Ostatnio pisałam o warsztatach rękodzielniczych i ku mojej radości odbywają się one cyklicznie. Tym razem robiłyśmy proste kartki świąteczne. Przygotowałam materiały na 2 kartki dla każdej uczestniczki (tzn. dodatki były w dużej liczbie). Za zadanie miały albo odwzorować, albo luźno zinterpretować kartki pokazane przeze mnie.
Tak w ogóle zrobiłam jeszcze trzecią kartkę, żeby pokazać co źle wygląda w kompozycji i wykonaniu kartki, żeby nie popełniały moich wcześniejszych błędów. Pewnie nie powinnam tutaj pokazywać dobrego przykładu bardzo średnio wykonanej kartki, ale kto powiedział, że wszystko zawsze musi być dobrze.
Pisałam też ostatnio, że dam tu zdjęcie jak spakowaliśmy zaproszenia dla prelegentów, więc tak:
To fioletowe, to lak z odbitą pieczęcią "M".
Żeby móc ten sznurek przewlec musiałam kupić szydełka :)
Dziękuję za komentarze i miłe słowa. Pozdrawiam serdecznie.







Fajne karteczki i ja i tak nie wiem czemu źle mi albo się podoba albo mniej się podoba 🤔 oj szkoda że zdjęć nie zrobiłaś bo to zawsze jest ciekawe jak widzą to samo inni. Super zapakowane 😀 ściskam mocno pozdrawiam
OdpowiedzUsuńWidać, ze warsztaty były udane :)
OdpowiedzUsuńNie znam się na robieniu kartek, więc wady nie widzę.
OdpowiedzUsuńCzasami jak oglądam kartki, to nie podobają mi się ze zwyczajnego przeładowania ozdób.
Sliczne kartki! Na tej "nieprawidlowej" nie widze niczego, do czego moglabym sie przyczepic. ;) Nasza biblioteka dosc czesto organizuje takie warsztaty i czytajac o niektorych mysle, ze fajnie byloby sprobowac, ale potem nie mam smialosci zeby samej dolaczyc do obcej grupy i rezygnuje. Ciezko jest byc introwertykiem, nawet w doroslym zyciu. :D
OdpowiedzUsuńWOW! Niesamowite. Bardzo mi się podobają <3
OdpowiedzUsuńMam taki sam zestaw szydełek i moja 10 letnia córka ich używa :D
Pozdrawiam i zapraszam do obejrzenia mojego nowego obrazu :)
A wiesz, że mi ta "wadliwa" najbardziej się podoba? Pewnie przez moje ulubione połączenie bieli z niebieskim. Też mam taką przeładowaną kartkę na koncie - na Wielkanoc, ale nikomu jej nie daję, bo mam do niej sentyment. Pozdrawiam :-)
OdpowiedzUsuń