środa, 20 listopada 2024

Podsumowanie 12.-20.11.2024 r.

Dzisiaj post pełen szczęścia 😊 Ale zanim do tego przejdę, to przypominajka o moim candy z poprzedniego postu.


Po drugie przygotowuję się na spotkanie mikołajkowe ze znajomymi. Mamy tradycję, że wrzucamy podpisane prezenty do dużego worka i następnie „Mikołaj” wyciągając prezent wywołuje obdarowanego. I właśnie to mnie nakłoniło do zrobienia miękkich ozdób do torebek prezentowych, tak, żeby „Mikołaj” ręki sobie nie poranił wyciągając dar. Pomysł zaczerpnęłam z jakiegoś filmiku z yt, ale nie potrafię go odnaleźć

 



Ozdóbki są niewielkie, miękkie. W środku mają gąbeczki do makijażu. Pokryłam gąbeczki materiałem i dodałam sznureczki, żeby można było je zawiesić jak tag.

Tutaj niewielkie ostrzeżenie: rzadko używam gorący klej i nie pomyślałam, że któryś z materiałów może pod wpływem temperatury się „spalić”. Tak to wyglądało:

 


A teraz przechodzimy do właściwej części mojego postu. Wczoraj otrzymałam dwie paczki, które sprawiły mi ogrom radości.

Pierwsza jest od Beatki z My Kobiety:

 



A druga od Biblionetkołaja:

 


Jestem wdzięczna i bardzo szczęśliwa. Dziękuję i mocno ściskam.

Na koniec odnotuję sobie tutaj moje zakupy:


Mój stary pistolet na klej niestety się zepsuł, a słyszałam wiele dobrego o tym z Actiona - zobaczymy. A teraz pytanie - gdzie i jaki kupić dobry klej do tego pistoletu? 11mm.

Dziękuję za komentarze. Miłego dnia :)

piątek, 15 listopada 2024

Candy 15.11-30.11.2024 r.

 



Dzisiaj startuje zapowiadane candy/rozdanie.

Organizatorką jestem ja i wszystkie rzeczy należą do mnie (książki) lub specjalnie zakupiłam je na prezent.

Zasady:

Na zdjęciu pod spodem znajdują się książki – należą one do mnie i były przeze mnie czytane. Osoba, która wygra, będzie mogła sobie z nich wybrać jakieś tytuły (tytuły wybieramy dopiero po wygranej). Poza tym dołączę do przesyłki coś smacznego do przekąszenia oraz jakieś drobne gifty rękodzielnicze (nowe).

 

Chęć uczestnictwa wystarczy zgłosić w komentarzu pod tym postem. Żadnych innych zasad nie ma😊

Termin: 15.11.2024 do 30.11.2024 do północy.

Zapraszam!




poniedziałek, 11 listopada 2024

Podsumowanie: 21.10-11.11.2024

Jesień w tym roku nas porozpieszczała i dzięki ładnej pogodzie i humor lepszy i więcej spacerów z psami i rodziną „zaliczonych”. Dzięki ładnej aurze udało mi się pokończyć kilka projektów zawodowych i dzięki temu odzyskałam trochę czasu dla siebie. Oczywiście trochę robótkuję – tu rozpoczęte jakiś czas temu prace, które na dniach pokażę ukończone, o ile konturowanie w wianku mnie nie wykończy nerwowo :P

Po drugie mam znowu więcej czasu i ochoty na czytanie. Nazbierało się sporo tych lektur, dlatego dzisiaj post przede wszystkim czytelniczy:

- Kobieta w Fioletowej Spódnicy (Imamura Natsuko) – dobra, trzymająca trochę w napięciu. Jednak po recenzjach miałach znacznie większe oczekiwania.

- Zostańcie z nami (Šindelka Marek) – ech.

- Rozdeptałem czarnego kota przez przypadek (Zawada Filip) – nie rozumiem tej książki.

- Wyluzuj, kobieto! (Grochola Katarzyna) – czytało się lekko, ale przerysowanie cech teściowej irytowało mnie za bardzo.

- Matka siedzi z tyłu: Opowieści z d**y wzięte (Mokosa-Rykalska Joanna) – o dziwo nawet czasem się zaśmiałam i całkiem miło upłynął mi czas na jej czytaniu.

- Wyśpiewam wam wszystko (Dudziak Urszula) – biografie/autobiografie to to co lubię, a tu mamy nietuzinkową postać i niezwykły życiorys.

- Trzy świnki (Stanecka Zofia)

- Przygody Euzebiusza (Krupska Beata)

- Singielka: Życie i miłość z nutką śmiałości (Hale Mandy) - banały

- Stowarzyszenie wkurzonych rodziców (Elliott Mink) – totalne nieporozumienie.

- Śpioszka Popielica (Kowalewska Maria)

- Cytryna (Guichard Jack, Jugla Cécile)

- W rzeczy samej: Osobliwe historie wspaniałych materiałów, które nadają kształt naszemu światu (Miodownik Mark) – ciekawa i pouczająca lektura

- Śmierć na Wenecji (Szymiczkowa Maryla) – dobry kryminał

- Roślinne kłamstwo: Dlaczego pozornie zdrowe owoce i warzywa mogą być szkodliwe dla zdrowia (Gundry Steven R.) – średnia lektura

- Porozmawiajmy o jedzeniu zwierząt: Etyka wegetarianizmu (Huemer Michael) – nie podobała mi się książka. Uważam, że powstało wiele o wiele lepszych lektur na ten temat.

- Delfina i czarodziejskie baletki (Bussell Darcey)

- Wet: Moi wspaniali dzicy przyjaciele (Gamble Luke) – jak Durrell, cudna.

- Calineczka i inne opowieści (Andersen Hans Christian)

- Biblia

 - Najsztub i Sumińska: O Polsce, strachu i kobietach (Najsztub Piotr, Stanisławska Irena A., Sumińska Dorota) – nie zainteresowała mnie

- Kraina sto piątej tajemnicy (Żakiewicz Zbigniew) – zestarzała się ta młodzieżówka

- Nie odstępuj ode mnie (Strout Elizabeth) – lubię autorkę i jej powieści, chociaż smuci mnie zawsze podejmowana tematyka.

Moje zakupy:

Pożyczone: 

Na koniec posta pochwalę się, że otrzymałam w tym roku pierwszą książkę z okazji Biblionetkołaja:


I w związku z tym chciałabym również kogoś z Was obdarować prezentem. Szczegóły za 2 dni w nowym poście. Zapraszam 😊


niedziela, 20 października 2024

Podsumowanie 17.08.-20.10.2024 r. – zakładka do książki – sal z Coricamo

Nie wiem jak to się dzieje, ale te moje przerwy w pisaniu są strasznie długie. Jednak coś tam się dzieje u mnie i dzisiaj będzie pierwsza część prac z ostatnich tygodni.

Postanowiłam w końcu po 2 latach dokończyć haftowanie zakładki do książki z salu z Coricamo ogłoszonego u KTM.

Praca szła mi opornie i mimo, że sam wzór bardzo mi się podoba, to jednak zielenie to dla mnie trudny kolor, na dodatek wybrałam zbyt gęstą kanwę.

Banerek i efekty pracy:


 





Poza tym chciałam się pochwalić prezentami od dziewczyn, które dostałam kilka tygodni temu:

1.        Candy:

 





2.        Od Beatki:

 




Jestem bardzo wdzięczna za wspaniałości i czas w szpitalu szybciej mi zleciał, gdy oglądałam prezenty od Beatki i z nią pisałam. Jeszcze raz dziękuję!

Jeszcze pochwalę się moimi książkami, które upolowałam na ostatniej wymianie książek u Śląskich Blogerów Książkowych. Jak widzicie mam sporo do czytania książek, ale listę przeczytanych książek też przedstawię już w kolejnym poście. Jestem dzisiaj okropnie zmęczona i wydaje mi się, że i tak zamęczyłam Was już długością tego wpisu.




Pozdrawiam serdecznie i dziękuję za każde słówko pozostawione u mnie.


Ps. Anetko - tak, wszystkie koraliki kupione i pokazane przy okazji ostatniego postu, są jednakowej wielkości. Tylko kolorystyka jest różna.

piątek, 16 sierpnia 2024

Kartki i podsumowanie czytelnicze

Ten czas wakacyjny tak szybko mi leci, że nawet się nie obejrzałam, a już kupuję zeszyty do szkoły dla syna i zamawiam podręczniki 😊 Jednak ten gorący czas był pracowity (oczywiście wtedy, gdy dawało się pracować – z powodu pogody). Kończę wyszywanie gwiazdki koralikami (strasznie dużo roboty) i nieszczęsną zakładkę, która chyba dwa lata u mnie czekała na wenę.

Poza tym szukałam pomysłów i robiłam najprostsze kartki na podziękowania, urodziny itp. – takie, które później mogłam robić z grupą dzieci w różnym wieku. Na półkoloniach przedział wiekowy jest dość mocno zróżnicowany, więc wszystkie potrzebne materiały musiałam sama w domu przygotować, wyciąć – żeby dzieci mogły tylko tworzyć układ kartki i kleić. Sama z siebie się śmieję, bo zawsze szkoda mi było pieniędzy na maszynkę tnącą, bo tyle innych wydatków się zawsze napatoczy – a teraz siedziałam kilka godzin, żeby naciąć odpowiednią ilość wszystkich elementów…

Dzisiaj pokażę Wam pierwsze 3, które zrobiłam na wzór dla dzieci – wydaje mi się, że łatwiejszych już nie mogłam zrobić. W kolejnym poście pokażę 3 minimalnie trudniejsze.

 





Tak długo tu nic nie pisałam, że teraz lista książek przeczytanych wydaje mi się strasznie długa, chociaż jak na moje możliwości czytałam niewiele, bo przez ten upał miałam ponad 3 tygodnie migrenę i ani myślałam o jakimkolwiek wysiłku umysłowym dodatkowym.

- Kolor herbaty (Tunnicliffe Hannah) – obyczajówka o imigrantach, ale przede wszystkim o sile rodziny.

- Miss Dior: Opowieść o wojnie, odwadze i modzie (Picardie Justine) – fabularyzowana biografia siostry Diora.

- Jak wychować dziecko, psa, kota... i faceta (Sumińska Dorota, Krzywicka Dorota, Stanisławska Irena A.) – rozmowa trzech kobiet o życiu, momentami strasznie mnie nużyła.

- Jedna bogata, druga biedna (Lokko Lesley (Lokko Lesley Naa Norle)) – dobra powieść obyczajowa

- Urszula (Baryłkiewicz Ewa Anna, Kasprzak Urszula) – biografia naszej piosenkarki. Nie sądziłam, że Urszula tyle przeżyła i tyle ma siły w sobie.

- Mała niespodzianka: Dwóch starszych panów i niemowlę czyli Jak Hendrik i Evert wpadają w kłopoty (Groen Hendrik (właśc. Smet Peter de)) – nie moje poczucie humoru, absolutnie nie bawiłam się dobrze.

- Wszyscy kłamią: Big data, nowe dane i wszystko, co Internet może nam powiedzieć o tym, kim naprawdę jesteśmy (Stephens-Davidowitz Seth) – fascynujące ile można trendów wyczytać z wyszukiwania haseł w popularnych wyszukiwarkach i jak niektórzy mogą wykorzystać te dane.

- Oscarowe wojny: Historia Hollywood pisana złotem, potem i łzami (Schulman Michael) – takie ploteczki i anegdoty z czerwonego dywanu.

- Świat pociągów: 12 niesamowitych podróży dookoła świata (Sedgman Sam) – dla dzieci bardzo ciekawa lektura.

- Dinozaury i prehistoria (Bator Agnieszka)

- Życie na naszej planecie: Moja historia, wasza przyszłość (Attenborough David) - ech

- W Chinach jedzą księżyc (Collée Miriam) – o emigracji i życiu w Chinach. Dla mnie trochę nudne.

- Niedźwiedzie: Od łagodnej pandy do nieustraszonego grizzly (Curwen Christiana, Bryan Kim, Hoare Ben, Huston Rob)

- Jak czytać i po co (Bloom Harold)

- Podręcznik (Vahlund Elias, Vahlund Agnieszka)

- 101 dalmatyńczyków (Smith Dodie (właśc. Smith Dorothy Gladys))

- Motywator: 8 tygodni do bycia fit (Hennig Marta)

- Pingwinek artysta (Wiśniewska Anna)

- Wynalazki roślin (Gifford Clive) – świetna książka dla dzieci!

- Zagubieni w szkole: Jak odkryć źródła szkolnych trudności dziecka i pomóc mu je przezwyciężyć (Greene Ross)- dla mnie powtórka ze studiów, ale jakże potrzebna.

- Pomagamy dziecku w nauce czytania i pisania (Chandler Fiona)

- Samotny jak Szwed?: O ludziach Północy, którzy lubią bywać sami (Tubylewicz Katarzyna) – piękne zdjęcia

- Czerwony smok (antologia; Pihl Andreas, Fecchi Massimo, Faccini Enrico i inni)

- Granica zapomnienia (Lebiediew Siergiej) – oj smutna i trudna lektura.

Zakupy:

 



Pożyczone:

 


Na dzisiaj to tyle 😊 Dziękuję za komentarze i życzę Wam pięknych i słonecznych kolejnych dni (ale bez upałów).

czwartek, 30 maja 2024

Dawno mnie nie było na blogu

Dawno mnie nie było na blogu, bo zaczynam kolekcjonować ufoki – co rozpocznę, nie potrafię dokończyć. Jestem chaotyczna w swoich pracach i niestety to chyba taki czas. Tutaj nie opisuję zbyt dokładnie co się dzieje w moim życiu prywatnym, ale jednak tym razem skrobnę kilka słów więcej. Mój mąż miał dwie operacje, ta pierwsza była ratująca życie i gdybym go nie wysłała po wyjściu z naszego miejskiego szpitala do Katowic do szpitala, to dzisiaj by go ze mną nie było. Czuję na samą myśl o szpitalu wściekłość i ulgę jednocześnie, że wszystko dobrze się skończyło. Tydzień temu miał zabieg, który zamknął leczenie. Z tego powodu możemy już odetchnąć. Druga rzecz, która była dla mnie istotna, ale też bardzo bolesna, to zawiedzenie się na pewnych znajomych. Przeżyłam ten zawód mocno, mnóstwo rozmawiałam z mężem i tak naprawdę nie dowierzałam w to jak dwulicowi mogą być ludzie. Ale to już nie jest istotne, bo ważne jest to, kto przy nas został – a tu nie mogę narzekać 😊

Odpowiadając na pytania z poprzedniego posta do czego używam zapraw z cytrusów:

- do herbat,

- do wypiekania ciasteczek zamiast dżemu,

- do podjadania w czasie przeziębienia.

A teraz pochwalę się moim nowym, jeszcze nie ufokiem, bo w sumie mam przerwę na zakup koralików, odkryciem. Zachciało mi się wykonać haft koralikowy, chaotyczny – zwał jak zwał. Nie miałam oczywiście odpowiednich do tego narzędzi, nawet bajorka nie miałam i teraz Wam podpowiem co można zamiast niego użyć… Gumki srebrnej okrągłej np. z kokard z prezentów czy kwiatów. Zrobiłam ołówkiem kontur gwiazdki na białym cienkim filcu, następnie na to naszyłam srebrną gumkę żyłką. Efekt jest całkiem znośny. Następnie wybrałam sobie koraliki – różne kolory, różne rozmiary, a nawet kształty. I zaczęłam naszywać. Zapowiada się ciekawie. A co Wy o tym myślicie?




 

Przeczytane:

- Spacerujący z książkami (Henn Carsten) – bardzo polecam. Ciekawa powieść, bardzo niewiele akcji z początku. Dużo tropów literackich.

- Warzywa górą: Od korzeni po liście (Gubała Katarzyna)

- Obrzydliwa anatomia (Altman Mara) – jakoś mnie nie zachwyciła.

- Arthur i George (Barnes Julian) – ciekawa, godna polecenia.

- Papierowy dom (Mallet-Joris Françoise)

- Gdy na Ziemi żyły dinozaury (Sulej Tomasz)

- Tajemnice zwierząt (Bator Agnieszka)

- Iwan Konwicki, z domu Iwaszkiewicz: Biografia (Konwicki Tadeusz)

- Historia, której nie było (Jankowiak-Maik Agnieszka) – lubię historię i ta książka była dla mnie pewnego rodzaju odkryciem.

- Moje szczęśliwe wyspy (Zawadzka Magdalena)

- Zawsze coś (Kisiel Marta) – pośmiałam się i zrelaksowałam, więc dobra lektura.

- Most nad rwącą rzeką (Fleszarowa-Muskat Stanisława)

- Słoń z Étretat (Stoga Joanna)

- Francuskie zauroczenie: Czarująca opowieść o kupnie domu i życiu w krainie wina, sera i słoneczników (Wiles Richard)

- Sezon na zielone kasztany (Kosmowska Barbara)

- Reguły na czas chaosu (Stawiszyński Tomasz)

- Cacko (Sienkiewicz Krystyna)

- Kanadiana: Jak poznałam, poczułam i zrozumiałam Kanadę (Grzelak Monika)

- Pod ziemią czyli Co się kryje wewnątrz naszej planety (Utnik-Strugała Monika, Piątkowska Małgosia)

- Rosja od kuchni (Szabłowski Witold)

- Rewolucyjny geniusz roślin: Jak i dlaczego rośliny zmienią naszą przyszłość (Mancuso Stefano)

- Wina (Schirach Ferdinand von)

- Helena Rubinstein (Trumble Angus)

- Mózg jak brzytwa: Roczny plan treningowy (Nordengen Kaja)

- Życie z książką: Znaleziska w papierzyskach (Papuzińska Joanna)

Kupione/ moje:



Pożyczone:







Bardzo dziękuję, że zaglądacie do mnie i za każdy komentarz. Pozdrawiam serdecznie.