Nie wiem jak to się dzieje, ale te moje przerwy w pisaniu są strasznie długie. Jednak coś tam się dzieje u mnie i dzisiaj będzie pierwsza część prac z ostatnich tygodni.
Postanowiłam w końcu po 2 latach dokończyć haftowanie zakładki
do książki z salu z Coricamo ogłoszonego u KTM.
Praca szła mi opornie i mimo, że sam wzór bardzo mi się
podoba, to jednak zielenie to dla mnie trudny kolor, na dodatek wybrałam zbyt
gęstą kanwę.
Banerek i efekty pracy:
Poza tym chciałam się pochwalić prezentami od dziewczyn,
które dostałam kilka tygodni temu:
1.
Candy:
2.
Od Beatki:
Jestem bardzo wdzięczna za wspaniałości i czas w szpitalu
szybciej mi zleciał, gdy oglądałam prezenty od Beatki i z nią pisałam. Jeszcze
raz dziękuję!
Jeszcze pochwalę się moimi książkami, które upolowałam na
ostatniej wymianie książek u Śląskich Blogerów Książkowych. Jak widzicie mam
sporo do czytania książek, ale listę przeczytanych książek też przedstawię już
w kolejnym poście. Jestem dzisiaj okropnie zmęczona i wydaje mi się, że i tak zamęczyłam
Was już długością tego wpisu.
Pozdrawiam serdecznie i dziękuję za każde słówko
pozostawione u mnie.
Ps. Anetko - tak, wszystkie koraliki kupione i pokazane przy okazji ostatniego postu, są jednakowej wielkości. Tylko kolorystyka jest różna.
Piękna zakładka, bardzo mi się podoba ten wzór!
OdpowiedzUsuńCiekawa jestem Twoich wrażeń z lektury, w oko wpadła mi "Blondynka w Meksyku", tę książkę wybrałabym na pierwszy ogień do czytania :).
Też kiedyś się zgłosiłam do tego SALU. ale generalnie nie lubię wzorów z Coricamo. Co prawda zakładkę wyhaftowałam ale już z oprawa miałam kłopot bo dla mnie wzór jest za szeroki zwykłam wyszywać na taśmie a on ma max. 26 krzyżyków. Nie mniej jednak fajnie że skończyłaś ta zakładkę.
OdpowiedzUsuńCo do książek to jestem pełna podziwu, uwielbiam J. Tekieli i czytałam tą książkę, lubię też A. Krawczyk ale przyznam że tych książek nie czytałam powodzenia wobec tego w czytaniu.
Pozdrawiam
Cudna zakładka w soczystej zieleni!
OdpowiedzUsuńKsiążkę Natsuko Imamura "Kobieta w Fioletowej Spódnicy" chętnie też bym przeczytała :)
Wspaniały łup!
Pozdrawiam serdecznie
Oj musisz się zdyscyplinować i już!!
OdpowiedzUsuńAle znam to uczucie ,że mi się nie chce nic pisać na blogu i czekam na dogodny czas ..
Cieszę się, że upominki umiliły ci czas 🙂
Tę zakładkę też mam w planach wyszyć,cudna jest !
Ależ cudeńko powstało... Piękna zakładka, piękny ma wzór i kolor. Spory stosik książek, widać, że wymiana była udana:) Pozdrawiam cieplutko i życzę przyjemnego weekendu:)
OdpowiedzUsuńU mnie też sporo przerw w blogowaniu, cóż, czasem tak bywa.
OdpowiedzUsuńLubię zakładki z haftem krzyżykowym, ale nigdy sama nie próbowałam takich robić. A książek masz sporo, aż zazdroszczę :)
Pozdrawiam serdecznie :)
Pięknie wyhaftowane. Nie potrafię ale cenię.. Może dlatego tym bardziej. Książki też lubię. Tych nie czytałam.
OdpowiedzUsuńPozdrawiam i zapraszam do obejrzenia mojego nowego obrazu :)
Kochana mam nadzieje, że wszystko ze zdrowiem u was w porządku już jest ...Wspaniała zakładka jak ja to mówie dojrzała do powstania :) O ile wspaniałości dostałaś no i te stosiki książek niezłe ( czytałam z nich 3 książki) miłego zaczytanego i dużo zdrowia życzę pozdrawiam buziaki
OdpowiedzUsuńDziękuję za odpowiedź :-) "Kobieta w fioletowej spódnicy" jest świetna, polecam. Zakładka przepiękna, a prezenty fantastyczne. Zdrowia życzę :-)
OdpowiedzUsuńPrzerwy w blogowaniu wszystkie mamy i myślę, że są całkowicie naturalne. Dobrze, że chcesz wracać :) Zakładka piękna! Bardzo elegancka!
OdpowiedzUsuńZakladeczka wyszla sliczna, a tych szydelkowych serwetek serio zazdroszcze! Musze namowic Bi, zeby nauczyla sie cos takiego dziergac! :D
OdpowiedzUsuń