Dni mi przeciekają przez palce. Nie wiem, gdzie ten czas ucieka. Jednak tym razem udało mi się przygotować karteczki na zabawę u The Primitive Moon przed czasem :)
Banerek do zabawy:
I moje prace (proste aż do bólu, ale odkryłam, że nie potrafię wykonywać bardziej rozbudowanych kartek bez dokładnego wzoru):
Krzyżyków w końcu zaczęło powoli przybywać, więc za kilka dni mam nadzieję pochwalić się trzema zakładkami. Ponieważ jestem zimnolubem i upały absolutnie nie są mi na rękę, to więcej czasu przeznaczam na czytanie, bo spać po nocach nie mogę:
- Netflix: To się nigdy nie uda (Randolph Marc) - byłoby bardzo ciekawie, gdyby nie dłużyzny
- Listy do młodego pisarza (Vargas Llosa Mario) - cóż mogę napisać, gdy autor nie pisze o polityce, to go uwielbiam czytać
- Koniec lodu: Jak odnaleźć sens w byciu świadkiem katastrofy klimatycznej (Jamail Dahr) - o dziwo bardzo dobrze i gładko się czytało. Autor wspina się na lodowce i z tej perspektywy opowiada o klimacie
- Kierunek zwiedzania (Wicha Marcin) - ciekawy pomysł, ale znużyła mnie książka
- Daniel Stein, tłumacz (Ulicka Ludmiła) - świetna powieść
- Urobieni: Reportaże o pracy (Szymaniak Marek) - tak jak Nomadland, tak ta książka mnie przeraziła. Tym bardziej, że jest o polskich warunkach zatrudnienia, umowach śmieciowych, śmiesznych kwotach za ciężką pracę...
- Edukacja domowa: Edukacja przyszłości (Stebnicki Wiesław) - bleh
- Przysmaki polskiego stołu (Łebkowski Marek) - mało znalazłam tu ciekawych i nieznanych mi przepisów
- Miki i kraina Pradawnych (Filippi Denis-Pierre, Camboni Silvio) - dobry, niesamowicie kolorowy (jak bajki Disney'a) komiks
- Dom: O domowym gotowaniu, domowych sprawach i domowym szczęściu (wielu autorów ) - ciekawostki
- Zew nocnego ptaka (McCammon Robert) - trzymająca w napięciu powieść
- Zniknięcie Pani Christie (Benedict Marie) - czytałam już o zniknięciu na 11 dni Agathy Christie, ale tu jest dużo ciekawych hipotez o tym co się stało i co było tego przyczyną
- Panna Austen (Hornby Gill) - powieść do połknięcia w jeden wieczór, o siostrach Austen.
- Na Jowisza!: Nadal uzupełniam Jeżycjadę (Musierowicz Małgorzata, Kiereś Emilia) - trzeciej części nie kupię.
- Bociany przylatują zimą (Jurczenko-Topolska Iwona) - o adopcji, cieniach i blaskach.
- Tajemnice bieszczadzkich roślin: Wczoraj i dziś: Z atlasem 634 gatunków (Szary Adam) - cudowna encyklopedia. Polecam.
Moje skromne zakupy:
I to tyle. Mam nadzieję, że upały trochę odpuszczą i będę mogła pokazać w końcu jakieś większe ilości prac.
Pozdrawiam Was wakacyjnie i życzę każdemu wspaniałego czasu!