Jak zwykle w sezonie letnim wydaje mi się, że odpocznę i zrelaksuję się, a jednak co chwilę jest coś do zrobienia. Nie narzekam, bo lubię to i daje mi pewną satysfakcję tyle zajęć.
Po pierwsze zaczął się sezon zaprawiania weków i robię to z
dużą przyjemnością. Troszkę też mrożę, ale nie w ilościach hurtowych jak w
zeszłym roku.
Po drugie wyszywam zakładki na licytacje i stąd
powtarzalność wzorów, które Wam pokazuję. Przyznaję, że piórek mam już dość! Za
każdym razem chociaż minimalną zmianę w nich wprowadzam, żeby nie było
schematycznie. Jak tylko skończę rozpoczęte kolejne piórko, to przerzucam się
na inną tematykę J
Po trzecie moje przeczytane w tym czasie książki:
- „Dywan z wkładką” (Kisiel Marta)
- „Dotknij, poczuj, zobacz: Fenomen relacji człowieka z
naturą” (Wohlleben Peter)
- „Kto tam zerka na Kacperka?” (Bończa-Stuhr Marianna, Stuhr
Jerzy)
- „Jak zostać królem” (Conradi Peter, Logue Mark)
- „Historia wnętrz: Dom od roku 1700” (Parissien Steven)
- „Nie oświadczam się” (Łuka Wiesław)
- „Piaskowy Wilk” (Lind Åsa)
- „Hotel złamanych serc” (Moggach Deborah)
- „Czystość i brud: Higiena ciała od średniowiecza do XX
wieku” (Vigarello Georges)
- „Jak jeden malarz chciał namalować szczęśliwego motyla”
(Jurgielewiczowa Irena)
- „Orwell” (Christin Pierre, Verdier Sebastien)
- „Na marne” (Sapała Marta).
Po czwarte zakupy i pożyczanki (nie wliczam w to bazarku u
Czarnej Damy) oraz wygrana u Bożenki:
Poza tym w tamtym tygodniu było inaczej niż zwykle, bo na
całą dobę wyłączono nam prąd z powodu awarii w trakcie okropnej burzy. Na mojej
działce 4 dorodne drzewa niestety wywróciło. Na szczęście na tyle daleko od
domu, że szkód nie odnotowaliśmy. To były piękne i zdrowe sosny, więc mi szkoda
ogromnie, ale po prostu nasadzę nowe i będę cieszyć się ze wzrostu młodych
drzew.
Cieszę się, że dwa lata temu kupiliśmy agregat i dzięki temu
ze spokojem czekaliśmy na naprawę awarii prądu. Dziękuję Bogu, że tylko tak to
się skończyło.
Na dzisiaj to tyle, bo wciągnęłam się w powieść i chcę do
niej szybko powrócić. Pozdrawiam serdecznie i dziękuję za wszystkie komentarze.