Rzutem na taśmę zdążyłam przed północą :)
Dzisiejszy dzień był strasznie zwariowany i nie sądziłam, że uda mi się zamieścić post na czas. Jednak się udało!
Moja praca to tzw. ufok - nie potrafiłam jej skończyć, bo dzisiaj całkowicie inaczej wszyłabym tasiemkę i przede wszystkim ozdobiłabym motyla koralikami lub cekinami, ale jest jak jest.
I to tyle tym razem. Trzymajcie się ciepło :)