Dzisiaj post pełen szczęścia 😊 Ale zanim do tego przejdę, to przypominajka o moim candy z poprzedniego postu.
Po drugie przygotowuję się na spotkanie mikołajkowe ze
znajomymi. Mamy tradycję, że wrzucamy podpisane prezenty do dużego worka i
następnie „Mikołaj” wyciągając prezent wywołuje obdarowanego. I właśnie to mnie
nakłoniło do zrobienia miękkich ozdób do torebek prezentowych, tak, żeby „Mikołaj”
ręki sobie nie poranił wyciągając dar. Pomysł zaczerpnęłam z jakiegoś filmiku z
yt, ale nie potrafię go odnaleźć ☹
Ozdóbki są niewielkie, miękkie. W środku mają gąbeczki do makijażu. Pokryłam gąbeczki materiałem i dodałam sznureczki, żeby można było je zawiesić jak tag.
Tutaj niewielkie ostrzeżenie: rzadko używam gorący klej i
nie pomyślałam, że któryś z materiałów może pod wpływem temperatury się „spalić”.
Tak to wyglądało:
A teraz przechodzimy do właściwej części mojego postu.
Wczoraj otrzymałam dwie paczki, które sprawiły mi ogrom radości.
Pierwsza jest od Beatki z My Kobiety:
A druga od Biblionetkołaja:
Jestem wdzięczna i bardzo szczęśliwa. Dziękuję i mocno
ściskam.
Na koniec odnotuję sobie tutaj moje zakupy:
Mój stary pistolet na klej niestety się zepsuł, a słyszałam wiele dobrego o tym z Actiona - zobaczymy. A teraz pytanie - gdzie i jaki kupić dobry klej do tego pistoletu? 11mm.
Dziękuję za komentarze. Miłego dnia :)