czwartek, 6 stycznia 2022

Podsumowanie 20.12.2021-05.01.2022 r.

 Wstyd się przyznać, ale w tym czasie nic nie powstało u mnie ani z kartek, ani z haftowania, ani z szycia. 

Coś tam gotowałam, coś oglądałam lub czytałam. Nie wiem co się ze mną działo przez ostatni czas, ale kiedy skończyłam swoje obowiązki, to po prostu nie miałam na nic dodatkowego siły i ochoty. Jednak post ten powstaje ze względu na to, że powiększyła się moja kolekcja kartek i zakładek, które otrzymałam od dziewczyn (Aniu bardzo dziękuję za kartkę i życzenia świąteczne - kartka włożona do mojego albumu). I powiększyła mi się kolekcja książek do przeczytania, a lubię mieć tutaj pokazane to na bieżąco. 

Kartka i zakładki od Dagi z bloga https://p-otworki.blogspot.com/



Moje stosiki:




Przeczytane:

- Proste życie: Szczęście domowej roboty (Kent Emily) - podstawowe informacje dla początkujących osób, które chcą uprawiać jakieś owoce lub warzywa, szyć zasłony, wyszywać xxx, robić mydło, świece. Znalazłam tu kilka interesujących mnie informacji o ziołach, więc dla mnie lektura okazała się ciekawa.

- Horrifikland: Przerażająca przygoda (Trondheim Lewis (właśc. Chabosy Laurent), Nesme Alexis) - krótki komiks o Myszce Miki, Goofym i Donaldzie. Bardzo dobre rysunki dla dzieci, jednak za tą cenę oczekiwałabym więcej historii.

- Żona (Wolitzer Meg) - ciekawa powieść, trochę smutna, ale rozbudowana jest charakterystyka postaci, więc można poznać bohaterów dobrze.

- Gałgankowy skarb (Lengren Zbigniew) - króciutka stara bajeczka :)

- God food: Boska kuchnia Malki Kafki (Kafka Malka) - wspaniałe zdjęcia, cytaty, historyjki, ale przzepisy mnie nie urzekły.

- Adrian Mole lat 39 i pół: Czas prostracji (Townsend Sue) - ech, nadal nie rozumiem szumu wokół Adriana Mola swego czasu. Nie podobała mi się kolejna już część, więc rezygnuję z poznawania kolejnych.

- Wcale nie jestem śpiąca i nie chcę jeszcze iść spać! (Child Lauren) - nie jest zła, ale już synek za duży jest na taką łatwą i krótką opowiastkę.

- Bez tego obejść się nie można (Karganowa E.) - kocham stare bajeczki i synkowi też się podobała, mimo, że już wyrasta z takich treści.

- Bajkowe lulanki (Tyszka Agnieszka) - cudne historyjki o świetlikach, ćmach, elfach i czarownicach.

- Encyklopedia dla najmłodszych: Świat bez tajemnic (Besson Agnès, Augustin Marion, Chériki-Nort Juliette, Bézuel Sylvie, Lahoreau Gaëlle) - świetna książka do rozmawiania z dziećmi na temat historii, medycyny, świata.

- Zaczyn: O Zofii i Oskarze Hansenach (Springer Filip) - biografia bardzo dobrze napisana, chociaż nie zawsze potrafiłam się odnaleźć w gąszczu przywoływanych osób.

A teraz na zakończenie historyjka: wysłałam męża z synkiem do pasmaterii po zamek. Gdy wrócili synek dał mi woreczek i z wielkim uśmiechem powiedział: mamusiu kupiłem Ci piękny naszyjnik. Prawda, że Ci się podoba? Hihi, dostałam taśmę ozdobną, ale przerobiłam troszkę zakończenia i jest naszyjnik... 

Pozdrawiam serdecznie i dziękuję za każdą zostawiony komentarz. Ściskam mocno i życzę zdrowia i więcej chęci niż mam ja :)

10 komentarzy:

  1. Ważne chęci synka, ze też Mąż nie wyprowadził go z błędu. Nie mniej jednak taśma świetna, a dla rękodzielniczki nie ma rzeczy zbędnych !!. Co do książek to przyznam zazdroszczę ich ilości. Ale i tak jestem dumna z siebie że w ogóle czytam.
    Pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń
  2. Naszyjnik piękny, bo z serca dany:) A stosik książek imponujący.
    Pozdrawiam serdecznie, Kasieńko.

    OdpowiedzUsuń
  3. Oj będzie co czytać ;) Dzieci są niesamowite i pomysłowe :)
    Wszystkiego dobrego w Nowym Roku

    OdpowiedzUsuń
  4. Co do kartek,tworzyłaś przez cały rok, więc na Święta byłaś przygotowana. A naszyjnik piękny, bo z serca.
    Życzę Ci twórczego i czytelniczego roku.

    OdpowiedzUsuń
  5. Przepiękny naszyjnik syn Ci sprezentował :-) Ależ się będzie cieszył gdy będziesz go zakładać :-)
    Wszystkiego dobrego w Nowym Roku!

    OdpowiedzUsuń
  6. Śliczny naszyjnik otrzymałaś od syna. A stosik książek naprawdę imponujący. Pozdrawiam serdecznie

    OdpowiedzUsuń
  7. Kasiu - dostałaś od synka najpiękniejszy prezent:) Życzę Ci miłej niedzieli i oczywiście miłej lektury!

    OdpowiedzUsuń
  8. Och, jaka ciepła historyjka, pamiętam to uczucie, cokolwiek nie dostałoby się od dziecka, traktowało się to, jak skarb... choć ten naszyjnik z taśmy wygląda naprawdę super. Ściskam i życzę dobrego tygodnia:)

    OdpowiedzUsuń
  9. Kochana liczy się cudowny gest dziecięcia , to piękna sprawa<3
    Nieustannie podziwiam ilość Twoich przeczytanych książęk.
    Pozdrawiam ciepło.
    K.

    OdpowiedzUsuń
  10. Adrian Mole nigdy nie należał do moich ulubieńców i też nie rozumiem zachwytu tą postacią. Naszyjnik od synka przepiękny :-)

    OdpowiedzUsuń