W tym miesiącu uszyłam dwie małe kurki z filcu. I nawet mi się podobają 😊
Kurki przygotowane na zabawę u The Primitive Moon:
Te trzy tygodnie od poprzedniego postu były dla mnie
pracowite i upływały pod znakiem lekarzy i dentysty. Robię grzecznie badania i
mam nadzieję, że wszystko wyjdzie dobrze. Poza pracą czytałam, spędzałam czas
rodzinnie i z naszymi zwierzętami. W chwili obecnej mieszkają z nami 2 psy i 5
kotów, z czego dla 3 kotów jesteśmy domem tymczasowym. Mówiłam, że już nigdy
więcej, ale jakoś nie potrafię przejść obojętnie i czasem złamię się i
przyjmuję kolejne koty na czas poszukiwania nowych dla nich domów.
Takie woreczki ostatnio szyłam do prania firanek i na wyjazdy, żeby mieć do czego chować brudne ubrania:
Moje lektury:
- Kocia Szajka i zagadka zniknięcia śledzi (Romaniuk Agata,
Hajduk Malwina)
- Upiór w bloku: Kryminałki mieszkaniowe (Rysa Marta) -
opowiadanka
- Dobre żony (Alcott Louisa May) – dobre jak Małe kobietki
- Dzieci gotują: Zima: 27 przepisów (Wieczorek Marzena)
- Zwierzyniec (Bralczyk Jerzy) – ciekawy „encyklopedyczny”
spis zwierząt
- Kala, kala: Grecja dla dociekliwych (Sturis Dionisios)
- Opowieści z kawiarni (Kawaguchi Toshikazu) – jestem fanką
autora i tej serii
- Antonówki: Kobiety i Czechow (Frołow Sylwia) – dobra biografia
- Teściowe muszą zniknąć (Rogoziński Alek) – nie dla mnie
- Bardzo martwy sezon: Reportaże naoczne (Kołodziejczyk
Marcin) - nudnawe
- Mary Poppins od A do Z; Mary Poppins w kuchni (Travers
Pamela L.)
Książki wypożyczone:
Moja wygrana od Bożeny S. z mojecudawianki1:
Bardzo dziękuję za
to, że zaglądacie, zostawiacie dobre słowo i po prostu jesteście nadal na
blogach 😊
Kasiu, bardzo podobają mi się te urocze kurki, a takie woreczki są bardzo praktyczne.
OdpowiedzUsuńGratuluję wygranej i pozdrawiam serdecznie.
Małgosia X
Śliczne te kurki :) W domu masz całkiem spory zwierzyniec :) Kiedyś mieliśmy pod dachem jednocześnie 3 kotki, bo okociła nam się kotka. Dużo zdrówka dla Ciebie!
OdpowiedzUsuńSuper kurki i woreczki się przydadzą ja od kogoś dostałam takie nieduże ( trzymam tam rajstopy ) teściowe nie podeszły nie Twój klimat - dla mnie tego typu lektura to lajcik od wszystkiego, bo sie samo czyta :) pozdrawiam serdecznie Kasiu, ale masz słodziaków w domu- nie zazdroszczę, choć czasami ubaw po pachy haha po czasie- jak się wspomina ;))))
OdpowiedzUsuńKasiu, przede wszystkim życzę Ci zdrowia. Żebyś zamiast chodzić po lekarzach mogła czas spędzać inaczej, tak jak lubisz. Twórczo, z książką i bliskimi.
OdpowiedzUsuńPiękne te kurki - zawieszki. Zauroczyły mnie od pierwszego wejrzenia. Taka ilość zwierząt w domu to prawie jak małe zoo. Pozdrawiam serdecznie
OdpowiedzUsuńAleż super kuraki. Pozdrawiam!
OdpowiedzUsuńKurki super, podobają mi się filcowe zawieszki:)
OdpowiedzUsuń"Opowieści z kawiarni" dodałam do listy książek do przeczytania - odkąd przeczytałam "A gdyby tak ze świata zniknęły koty? " od czasu do czasu sięgam po japońskich autorów, dopiero co skończyłam Moje dni w antykwariacie Morisaki". Kurki bardzo fajne, wygrana też - gratuluję. Pozdrawiam :-)
OdpowiedzUsuńKurki świetne... takie dostojne z tymi koralami i grzebieniami. Worek też cudnej urody. Kasiu, dużo, dużo zdrowia życzę i ściskam Cię serdecznie:)
OdpowiedzUsuńŚliczne kurki :) To miłe, że pomagasz tym kociętom :)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam serdecznie
Kurki urocze !
OdpowiedzUsuńTo tak i my mamy .. już więcej nie weźmiemy na dom tymczasowy kotka ,bo mamy same 4 sztuki ...ale jak zobaczymy kolejną biedę to bierzemy ,chowamy i głaskamy🙂
Fajne są te kurki :D
OdpowiedzUsuńPozdrawiam.
Kurki fajne, ale woreczki sliczne! Myslalam, ze to taka sakieweczka dla dziewczynki komunijnej. ;)
OdpowiedzUsuńPo odchowaniu Oreo odetchnelam i stwierdzilam, ze ciesze, ze kot wiekszy i kumaty. Ale ostatnio trafilam na filmik jak babka karmi butelka takie kocie maluchy i pomyslalam, ze chetnie wzielabym ponownie takiego kociego niemowlaka. ;) Tylko prace musialabym rzucic, bo wtedy bylam w domu, a teraz nie mam mozliwosci karmienia malucha co kilka godzin. :)
Takie woreczki też by mi się przydały. Może w końcu je uszyję :)
OdpowiedzUsuńJakie słodkie kurki. Woreczki bardzo praktyczne.
OdpowiedzUsuńCieszę się, że bawisz się ze mną chociaż czasem jest trudno ..a kurki przeurocze! Znam taką co by dała się pokroić za nie 🙂. Już Ci pisałam, że masz wrażliwe serce...tyle zwierząt to obowiązek, może uda Ci się znaleźć kogoś kto pokocha niektóre z nich. Pozdrawiam i ściskam mocno.
OdpowiedzUsuń