To był trudny czas, moi rodzice wylądowali na kwarantannie, a gdy tata czuł się już bardzo źle, ruszyłam lekarzy i okazało się, że to nie covid, a coś znacznie bardziej przyziemnego i gdyby od razu wysłuchali objawów, to obyło by się bez nerwów, zszarganego zdrowia (i mojego gardła) oraz o przynajmniej 5-7 dni wcześniejsze podanie leków. No ale cieszę się, że już zdrowieje i zaczyna dochodzić do siebie. Niestety jeszcze nie jedna przykra sprawa zdarzyła się w tym czasie, ale że bezpośrednio mnie nie dotyczyła i mojej rodziny - to pisać mi nie wypada.
Moje przeczytane w tym czasie książki:
- Dzieło przypadku (Archer Jeffrey) - bardzo lubię opowiadania i te wpisały się w mój gust
- Pokochawszy: O miłości w języku (Bralczyk Jerzy, Kirwil Lucyna, Oponowicz Karolina) - kocham rozważania o języku, zmianach, kontekstach - trudno nie pokochać tej lektury.
- Najlepiej dla wszystkich (Soukupová Petra) - dla mnie najsłabsza, ale nadal bardzo dobra, powieść autorki.
- Całodobowa księgarnia pana Penumbry (Sloan Robin) - przyjemna powieść przygodowo-literacka.
- Opis pewnej prowincji (Bienek Horst) - tym razem nie zachwyciłam się prozą p. Bienka.
Moje kartki do zabawy u Iwanny za listopad i grudzień:
Zakupy i pożyczanki:
Prezenty:
I to tyle. Mam zamiar dzisiaj odpocząć, a od jutra zacząć wspaniały tydzień. Czego i Wam życzę :)
W takim razie życzę Tobie aby nowy tydzień był lepszy :). Fajne karteczki i jak dużo książek ❤.
OdpowiedzUsuńBuziaki!
Dobrze że wszystko jest na dobrej drodze ze zdrowiem Twoich bliskich. nowy tydzień to nowa nadzieja na lepsze :-). Karteczki proste sprawią wiele radości . Czytania dużo więc dobrze spędzisz wolne chwile. Pozdrawiam :-).
OdpowiedzUsuńNo cóż tak to już jest teraz z lekarzami, gdyby nie mój upór, że nie mam covida a to zwykłe zapalenie krtani też bym wylądowała na wymazie .
OdpowiedzUsuńMam nadzieję, że rodzice już wychodzą na prostą. Co do książek to podziwiam Twoje zakupy , pożyczankii to co przeczytałaś. Niestety to nie moja literatura !!
Kartki na moją zabawę są super i dziękuję Ci za nie , choć proszę o podlinkowanie posta ponownie do grudniowej żabki
Pozdrawiam
Dobrze, że rodzice wychodzą na prostą. Szkoda tylko, że takie uparciuchy. U nas to samo, choć akurat jesteśmy pewni, że mama miała covid, ale oczywiście walczyła sama. Dobrze, że nie ścięło jej mocniej.
OdpowiedzUsuńSporo ciekawych tytułów, będę wypatrywała opinii.
A z karteczkami jesteś przygotowana. Aż żałuję, że nie przygotowywałam ich dużo wcześniej.
Niech ten tydzień będzie lepszy od poprzednich dni. A dla bliskich dużo zdrowia
Jedni leczą, a inni już kserotyp covit i o zgrozo na test nie dają ... dużo zdrówka życzę. Super karteczki i ojej ale pokaźne stosiki książek ;) będzie co czytać - pozdrawiam serdecznie i ściskam mocno
OdpowiedzUsuńŻyczę aby ten tydzień okazał się lepszy niż mijające dni :-) i przede wszystkim aby Twoi najbliżsi i oczywiście Ty byli zdrowi! Widzę, że stosik książek urósł w słusznych rozmiarów stos! Przyjemnej lektury!
OdpowiedzUsuńMam nadzieję Kasiu, że zła passa już za Tobą i kolejne tygodnie przyniosą tylko dobre wydarzenia. Karteczki urocze zrobiłaś, idealnie zinterpretowałaś mapki. Życzę zdrówka i cieplutko Cię pozdrawiam:)
OdpowiedzUsuńPiękne karteczki, Kasiu i jaka bogata lektura. Przykro mi z powodu rodziców, dla niektórych lekarzy nie ma już żadnych innych chorób tylko covid.
OdpowiedzUsuńUściski.
Trzymaj sie. Niestety lekarze nie lubia sluchac nikogo. Dobrze ze darcie poskutkowalo ale szkoda twojego gardla. Oby bylo lepiej z rodzicami. Jeffreya Archera bardzo lubie czytac, ciekawie pisze i wciagajaco. Pozdrawiam.
OdpowiedzUsuńOby zdrowie dopisywało nam wszystkim :)
OdpowiedzUsuńArchera lubię, choć akurat do jego opowiadań nie mogę się przekonać.
Pozdrawiam :)
Czasami zastanawiam się, czy istnieje jakaś inna jednostka chorobowa niż covid. Pozdrawiam serdecznie
OdpowiedzUsuńNajważniejsze, że ze zdrowiem taty jest już lepiej. Niestety, u nas o wszystko trzeba zawalczyć samemu... wyprosić, wychodzić, wykrzyczeć... dobrze, że w porę zareagowałaś. Śliczne świąteczne kartki, bogata lektura. Pozdrawiam cieplutko:)
OdpowiedzUsuńKartki zrobiłaś piękne, Dobrze, że z Tatą już lepiej. Mnie covid dopadł (22.11. miałam wymaz), ale przeszłam go lekko i każdemu, bo podobno dopadnie każdego, takiego chorowania życzę. Stosiki książek jak zawsze imponujące, a moja półka w Legimi, choć wirtualna, po każdej wizycie u Ciebie coraz bardziej trzeszczy. Pozdrawiam :-)
OdpowiedzUsuńŻyczę Wam dużo zdrowia! :*
OdpowiedzUsuń