Strony

poniedziałek, 1 lutego 2021

Podsumowanie 18-31.01.2021 r.

Troszkę mi wstyd robić podsumowanie dwóch ostatnich tygodni, ponieważ nie zdążyłam nic dokończyć z rozpoczętych haftów, ani zrobić jakiejkolwiek innej pracy L

A wszystko to przez szaleńcze tempo: cały czas się dokształcam (praca), musiałam nadrobić spore opóźnienia, na dokładkę styczeń mam dość wesoły pod względem imprez rodzinnych.

Dobrze, że wieczorami udawało mi się trochę czytać, bo inaczej byłaby totalna pustynia!

Dokończyłam: Fiell Peter, Fiell Charlotte: „Design: Historia projektowania” – niesamowicie dużo historii w pigułce, od najstarszych wieków do współczesności. Multum zdjęć, przykładów. Takie książki lubię!

Kolejne książki, które przeczytałam:

- Dorota Masłowska: „Jak przejąć kontrolę nad światem 2” – felitony, przemyślenia, troszkę może zanadto sarkastyczne, ale poza tym bardzo udane (poza ostatnimi 3 tekstami o pandemii, które zostały zbyt po macoszemu potraktowane).

- Stanisław Łubieński: „Książka o śmieciach” – ciekawe teksty o przyrodzie i tonie śmieci, które są wszędzie! Niesamowicie dużo dowiedziałam się o kaczkach i polowaniu na nie.

- Maria Pruszkowska: „Życie nie jest romansem, ale...” – tutaj przynajmniej było sporo odniesień do literatury, filozofów (mniej niż w pierwszej części, ale zawsze coś!), a co najważniejsze [UWAGA SPOILER] jest happy end.

- 2 książki dziecięce, których wcześniej nie czytaliśmy – jedna o Kici Koci, a druga „Co wypanda, a co nie wypanda”

- Erin Carlson: „Queen Meryl” – bardzo dobra biografia świetnej aktorki, Meryl Streep. Po jej rolach, tak przecież zróżnicowanych, mogłam się spodziewać, że jest osobą skrupulatną, z własnym zdaniem, temperamentem, bujną wyobraźnią, niesamowitym talentem i ciekawostka, że potrafi śpiewać, a nawet posiada niesamowity głoś – sopran koloraturowy.

- Raymond Queneau: „Zazi w metrze” – oczekiwania miałam ogromne, ale niestety książka nie przypadła mi do gustu. Sama bohaterka, 11-letnia Zazi tym bardziej.

Za to jak weszło mi to ostatnio w zwyczaj, zakupy poczyniłam całkiem spore i jak dla mnie ciekawe:

 









Ostatnia książka (Wisława Szymborska) pożyczona.

I to by było na tyle, jeżeli chodzi o styczeń. Mam nadzieję, że w lutym znajdę więcej czasu i cokolwiek dokończę z robótek J

36 komentarzy:

  1. Fajnie u Ciebie kochana, tak intensywnie :). Super zakupy, przydasie zawsze oko cieszą. I ile książek, wow!
    Buziaki!

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Co do zakupów to nie mam sobie równych :)
      Buziaki

      Usuń
  2. Wiesz co .. jestem w totalnym szoku . Zakupy mega , ale to wszystko przyda się więc jak najbardziej dla poprawy humoru. Wcale się nie dziwię że niewiele zrobiłaś, gdybym ja tyle czytała, tez bym nic nie zrobiła. Niestety coś za coś/ A ilość książek zaliczonych u Ciebie zawsze mnie powala. Ale każdy robi to co lubi i co mu sprawia przyjemność.
    Uważam że miałaś bardzo owocny czas.
    Pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Aniu, ciągnie mnie też do moich robótek, ale przyznaję, że wieczorem najbardziej lubię czytać :) To tak miło mnie wprowadza do wyciszenia.
      Pozdrawiam ciepło

      Usuń
  3. Wow, czytelniczo dzieje się u Ciebie, zresztą zakupowo również. Już sobie wyobrażam ile cudowności powstanie z tych błyskotek.
    Pozdrawiam cieplutko:)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. I tak mnie się działo niż zazwyczaj czytelniczo, ale coraz częściej sięgam po inne książki niż powieści.
      Uściski

      Usuń
  4. Ogromne zakupy, jestem ciekawa co też powstanie z tych cudnych drobiazgów. Trudno znaleźć czas na wszystko, zawsze trzeba wybierać. Życzę Ci Kasiu więcej wolnego czasu na robótki i oczywiście na ulubioną lekturę. Cieplutko pozdrawiam:)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Faktycznie teraz sporo się u mnie dzieje, a jeszcze co chwilę wymyślam coś nowego :) Hihi, po prostu lubię mieć zajęty czas.
      Buziaki Ewuś

      Usuń
  5. Widzę, że ogarnął Cię zakupowy szał :) No i książek jak zwykle sporo na Twoim koncie :)
    Pozdrawiam serdecznie Kasiu :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Obserwujesz mnie na tyle długo,że wiesz, że książki połykam wręcz :)
      Uściski

      Usuń
    2. Oj tak - wciągasz nosem ;))) I pewnie nigdy Cię nie dogonię ;) Buziaki :)

      Usuń
  6. Ciekawe książki przeczytałaś który powala ;) Oczywiście fajowe n książki na kolejny miesiąc i wspaniałe szaleństwo zakupowe :)
    pozdrawiam i buziaki przesyłam

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Hehe, zakupy dobre na wszystko, nawet na zmęczenie.
      Buziaki Beatko

      Usuń
  7. Zakupy mega udane i na pewno będą świetnie wykorzystane.
    Pozdrawiam ciepło.

    OdpowiedzUsuń
  8. Może i prac nie dokończyłaś, ale za to ile książek przeczytałaś..całe mnóstwo :) Zakupy interesujące, zaciekawiły mnie te nożyki takie jak skalpele, to do papieru ?

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Tak, do papieru. W weekend zrobię ich próbę :)

      Usuń
  9. Jak zawsze dużo się u Ciebie dzieje Kasiu, lubię takie szaleństwa zakupowe książkowe. Nie ważne że haftów nie skończyłaś, nadrobisz w swoim czasie 😊
    Ale zakupy to istne szaleństwo!
    Serdeczności ślę 😘

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Hehe, w tym tygodniu za to nie szaleję. Przyszły tylko książki kupione wcześniej.
      Uściski

      Usuń
  10. Fajne zakupy i na pewno powstanie z nich coś ciekawego.
    No faktycznie "trochę" udało Ci się przeczytać;))) Chciałabym czytać w takim tempie, jak Ty. Uwielbiam Meryl Streep, niesamowita osobowość... jej biografia jest na mojej liście "do przeczytania" Pozdrawiam:)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. O, jestem ciekawa Aniu co Ty powiesz o tej biografii. Napisz czy przeczytałaś i czy nie zawiodłaś się na lekturze. Buziaki

      Usuń
  11. Wow, imponująca ilość książek, ja od miesiąca ślęczę nad jedną i nie mogę jej skończyć:-(( Brak czasu i przepracowanie, co do niej sięgnę to zasypiam:-(( Musze poczekać do wakacji:-(((
    Pozdrawiam serdecznie:-)))

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Ja miałam tak przy Emmie - 2 strony i chrapałam aż kołdra się podnosiła (oczywiście z chrapaniem to żart). Jednak nie zawsze jest czas i miejsce na czytanie i lepiej nie robić tego na siłę, bo nie przynosi to nam radości.
      Uściski

      Usuń
  12. Znam ten ból. Ciężko mi pogodzić różne aktywności, a jeszcze jak u Ciebie dochodzi dokształcanie to już zupełnie trudno. A i tak sporo książek udało Ci się przeczytać. Ja ostatnio staram się wieczorem choć kilka i widzę efekt jaki daje systematyczność. Powoli, powoli, do końca. Czekam na zdjęcia rękodzieła, które pewnie wspólnie z Synkiem stworzycie.
    Pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Taka potrzeba wynikła i dokształcam się :) Na szczęście jestem przyzwyczajona do organizacji czasu, więc sobie radzę :)
      Buziaki

      Usuń
  13. No wlasnie...dlatego mało czytam..bo pewnie igła lezalaby odlogiem, a zakupy uwielbiam:)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Czytać mi łatwiej, bo wystarczy mi punktowe światło, a do szycia potrzebuję duuuużo światła.

      Usuń
  14. Tytuł "Jak przejąć kontrolę nad światem" trochę mnie przeraził hihi ;).

    Też lubię Meryl Streep.

    Zakupy zrobiłaś super. Też takie lubię :).

    Mam książkę "Pamiętnik księgarza" ale jeszcze jej nie przeczytałam...

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Hehe, bo i Masłowska przeraża obserwacjami świata.
      "Pamiętnik" teraz poczeka sobie u mnie na półce, bo staram się sięgnąć po więcej książek, które leżą u mnie dłużej.

      Usuń
  15. Nie da się robić wszystkiego na raz niestety :( Dobrze, że znalazłaś czas na książki, u mnie od jakiegoś czasu z tym słabo, bo się właśnie kompletnie nie wyrabiam.
    A na robótki też z pewnością przyjdzie pora, może potrzebowałaś po prostu małego resetu :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Hihi, potrzebowałabym jednego dnia takiego dla siebie, to wtedy pewnie poszłoby mi lepiej :) Ale nie narzekam. Jest dobrze, żeby tylko nie było gorzej :)
      Pozdrawiam serdecznie

      Usuń
  16. Trzeba przyznać, że zakupy idealne :-) Też uwielbiam takie robótkowo-książkowe... :-)
    Uściski :-)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Hehe, to jest to co mi najlepiej wychodzi :) Zakupy!
      Buziaki Kasiu

      Usuń
  17. Kasiu u Ciebie jak zawsze mega czytelniczo. Super że na książki zawsze znajdzie się chwila a Ty to wogole je połykasz hurtowo😀.
    Super zakupowe szaleństwo, jestem ciakawa tych nożyków jak będą się spisywały. Widziałam w Action ale w mniejszym opakowaniu i nie wiedziałam czy wziąść. Buziaki😘

    OdpowiedzUsuń