Od razu na wstępie przyznaję, że ostatni tydzień listopada 2020 r. nie należał do zbyt aktywnych.
Porządki wyglądały tak:
Ja coś układam, przeglądam, a koty śpią :)
Zakupy tym razem też nie były takie obfite:
Za to skończyłam robić musy jabłkowe do słoików, sporo przeczytałam (bo dwa dni leżałam większość czasu w łóżku z powodu kręgosłupa) i w końcu... tak - skończyłam haftować kolejne piórko! Hehe, zajęło mi to dużo czasu, bo co chwilę zajmowałam się czymś innym (pokażę jak prezenty dotrą do adresatów). Udało mi się nie tylko wykonać już kilka kartek i dodatków do prezentów, ale nawet kupić kilka prezentów pod choinkę. Jestem z siebie dość dumna, bo jestem osobą, która wszystko robi na ostatnią chwilę. Jednak opady śniegu zmotywowały mnie i dodały mi energii.
To był świetny tydzień zakończony lepieniem bałwana i rzucaniem się śnieżkami.
Miłego wieczoru, trzymajcie się zdrowo!
Łał ja też bym chciała już śneig u mnie, super!:)
OdpowiedzUsuńA przy porządkach moje koty zawsze się kręcą i przeszkadzają hehe :D Pozdrawiam.
Przy myciu podłóg też moje koty lubią pobiegać za mopem, ale układanie zabawek i przeglądanie ubrań ich nie interesuje.
UsuńPiórko genialne, bardzo lubię je wyszywać. Co do zakupów to staram się ograniczać, zwłaszcza jak idzie o zakup książek. Przydasiów to już staram się nie kupować bo mam takie zapasy że nawet do końca życia ich nie zużyję!!. Teraz to najważniejsze zdrowym być, czego i Tobie życzę
OdpowiedzUsuńPozdrawiam
Też bardzo lubię wyszywać to piórko, ale przyznaję, że trochę mnie już zmęczyło. Teraz biorę się za inne wzory i pewnie za jakiś czas znowu wrócę do piórka :)
UsuńAniu Tobie też życzę zdrowia i uśmiechu na twarzy.
Piórko jest piękne, a jabłka uwielbiam :-)
OdpowiedzUsuńHihi, to tak jak mój syn - może jeść jabłka w ilościach hurtowych :)
UsuńBuziak
O, a u nas śniegu nie było :(. Czekam z niecierpliwością! Super tydzień miałaś, piórko rewelacja!
OdpowiedzUsuńBuziaki!
U nas 3 dzień trzyma się śnieg. Mój syn szaleje ze szczęścia :)
UsuńDziękuję i przesyłam uściski
Lubię podglądać Twoje zakupy kreatywne i wyobrażać sobie, co pieknego z nich wyczarujesz. Zachęcona książkami, zakupiłam Rusinka. Rewelacja. Dziekuję za podpowiedź. Piórko... cudne.
OdpowiedzUsuńŻeby było więcej czasu to więcej bym robiła prac. Może w przyszłym tygodniu pokażę co robiliśmy z synkiem z drucików kreatywnych.
UsuńCieszę się, że podoba Ci się Rusinek.
Buziaki
Piórko wyszło Ci rewelacyjnie i jakie kolorki super. Z Twoich zakupów cukiereczki wpadły mi w oko. A koty... cóż nie licz na ich pomoc, porządki traktują raczej jako zachętę do zabawy:))) Mnie śnieg też "naładował"optymizmem! Pozdrawiam cieplutko:)
OdpowiedzUsuńChyba dlatego lubię wyszywać ten wzór, że można szaleć z różnymi kolorami :)
UsuńCukiereczki będziemy ozdabiać z synkiem. On już nie może się doczekać i najchętniej wszystko na jeden raz by ozdabiał :)
A koty to faktycznie łobuzy: jeżdżą na mopie, wskakują na trampolinę i tam śpią, a jak słyszą moich rodziców, gdy do nas przychodzą to koty stoją przy drzwiach i śpiewają z nadzieją na jakiś smakowity kąsek.
Aniu pozdrawiam serdecznie i ściskam mocno
Ale dywanik fajny i super zakupy jestem ciekawa ozdobienia tych cukierków ( nic nie robiłam jeszcze ze styropianowymi ozdobami hmmm;) Prześliczne piórko :)
OdpowiedzUsuńpozdrawiam e to jesteś ogarnięta, ja się dopiero nad prezentami zastanawiam, a mowa sprzątanie co gotować haha czyli jestem w czarnej .... dziurze ;)
Hehe, te cukierki to będą dość zabawnie ozdobione z tego co widzę. Pozwalam codziennie synkowi wybrać jedną ozdobę do ustrojenia, a później troszkę nauki i jakaś książeczka, kolorowanka i jego ukochane domino :) Jak na razie fantazji mu nie brakuje i codziennie coś innego robimy.
UsuńHihi, a co do czarnej dziury, to co roku tak miałam, w tym obiecałam sobie, że postaram się coś zrobić nie na ostatnią chwilę :)
Kocham zakupy przydasiowe, książki rzadko kupuję, raczej pożyczka a pioreczko urocze :)
OdpowiedzUsuńPiórko już poleciało do nowej właścicielki. Mam nadzieję, że ją ucieszy.
UsuńA co do zakupów to w grudniu i styczniu będzie u mnie słabo, bo zbieram na nową maszynę do szycia, bo mojej już nie da się naprawić :(
Pozdrawiam serdecznie
Piękne, i te kolory <3
OdpowiedzUsuńHihi, piórka i koty najlepiej się wyszywa!
UsuńU nas śniegu brak, ale ślizgawica straszna ostatnie dwa dni. Piórko śliczne:-)
OdpowiedzUsuńDziękuję :) U nas wczoraj śnieg stopniał, ale ponoć znowu idzie przymrozek... :)
Usuń