Ten tydzień okazał się troszkę dla mnie spokojniejszy, synek spędził czas z dziadkami, a ja miałam więcej wolnych chwil dla siebie. Dzięki temu od piątku do niedzieli przebywałam dużo poza domem: kilku kilometrowe spacery, grill u znajomego i drugi grill u znajomych z dziećmi. Wspaniały czas! Mimo to ilościowo dużo nie przeczytałam, ale jeżeli policzymy strony, to prawie 1000!
- Z niejednej półki: Wywiady (Nogaś Michał) - autor zaprosił 37 pisarzy (światowych, nagrodzonych, nietuzinkowych) do rozmowy. Każdy taki wywiad przynosił kolejne refleksje, przypominał o przeczytanych książkach lub tych, które mam dopiero zamiar przeczytać. Rozmowy o świecie, o środowisku, o pisaniu, podróżach, polityce, śmierci. Niesamowita lektura, zachęcam do sięgnięcia.
- Pani Krokodyl znajduje dom (Salmson Karin) - książka dla dzieci, o poszukiwaniu domu, przyjaciół.
- Powiew wiosny (Dell Ethel Mary) - powieść, romans z dawnych lat.
Zrobiłam też trochę zakupów i pożyczyłam od znajomych kilka książek:
Ponieważ w ciągu dnia miałam możliwość wzięcia się za porządki, tak też uczyniłam. Mnóstwo rzeczy za małych, książek dla maluszków itp. poleciało na olx lub licytacje. Pochowałam już większość letnich ubrań (hehe, miałam nosa do pogody) i wyciągnęłam moje niewielkie zbiory ufoków. Jeden niewielki tylko udało mi się skończyć, bo jednak ciągnęło mnie do książki Nogasia. Mała choineczka zawieszka doczekała się wypełnienia, ozdób i wstążeczki do zawieszenia.
Jeszcze na koniec pochwalę się jak nasza kochana sunia urosła:
W dniu, kiedy do nas przyjechała
I obecnie (ma teraz 5 miesięcy)
Pozdrawiam serdecznie i życzę miłego dnia i udanego weekendu!